

Cykl: Światy Pilipiuka #11: Przyjaciel człowieka
Doktor Skórzewski w Wenecji, Harcerki i Storm na greckiej wyspie, czyli Andrzej Pilipiuk i Przyjaciel człowieka. Dziesiąta odsłona Światów Pilipiuka do najciekawszych i najlepszych nie należała. Nie powstrzymało mnie to jednak przed kolejną, jedenastą przygodą z opowiadaniami pióra wielkiego Grafomana, która nosi tytuł Przyjaciel człowieka. Cztery opowiadania. Tradycyjnie będę streszczać wszystkich czterech opowiadań zawartych w […]
Puste niebo Radek Rak
Czarnoksięskie wynalazki, alchemickie laboratoria, czerwona rewolucja w tle i rozbity księżyc, czyli Puste niebo i Radek Rak. Radek Rak otrzymał właśnie nagrodę Zajdla za powieść Agla. Alef. Dlatego ja, która wciąż Aglę mam w planie, na przekór wszystkiemu postanowiłam, że ta może nadal zbierać kurz i poczekać na Aurorę, a ja zainteresuję się w między […]
Cykl: Wilcza dolina # 3: Wezwijcie moje dzieci
Wezwijcie moje dzieci, czyli zakończenie trylogii Wilcza dolina Marty Krajewskiej. Pierwszy tom trylogii Wilcza dolina Marty Krajewskiej odrobinę rozczarował mnie formą i postacią głównej bohaterki. Drugi tom pokazał, że te nieśmiałe podrygi, które obserwowałam w Idź i czekaj mrozów, to była tylko cicha przygrywka do tańca, który zapodał właściwy rytm w tomie drugim, a zakończył […]
Cykl: Słowodzicielka # 2: Słowiedźma
Niebieskowłosa wiedźma i pogoń za tajemniczym Głosem, czyli Anna Szumacher i Słowiedźma. Polubiłam absurdy i gagi, jakie miały miejsce podczas poszukiwania fabuły i „głównego bohatera — dowódcy”, w pierwszej odsłonie cyklu Słowodzicielka Anny Szumacher. Dlatego nie wahałam się ani minuty i z przyjemnością sięgnęłam po drugą odsłonę serii pod tytułem Słowiedźma. Kiedy książka wciągnie zbyt […]
Cykl: Straceńcy Madsa Voortena # 0.5: Martwe Jezioro
Martwe Jezioro Marcina Mortki, czyli rozpoczynam przygodę ze Straceńcami Madsa Voortena. Jeżeli mam ochotę na lekkie, humorystyczne, a przede wszystkim fantastyczne czytadełko, to wiem, że w ciemno mogę sięgać po książki Marcina Mortki. Stąd kolejna seria autora pojawiła się w moich progach. I rozpoczęłam ją o dziwo nie od pierwszego tomu, ale od „przystawki”, czyli […]