Trzynaste spotkanie ze Stormem i Skórzewskim, czyli Andrzej Pilipiuk i Zło ze wschodu.
Czarna Góra Andrzeja Pilipiuka nie zachwyciła mnie jakością i ilością opowiadań. Nie mogłam jednak doczekać się kolejnego spotkania z moimi ulubionymi bohaterami Światów Pilipiuka, dlatego z ogromną przyjemnością, ale też i oczekiwaniami sięgnęłam po trzynastą odsłonę cyklu pod tytułem Zło ze wschodu.
Pięć opowiadań.
Tradycyjnie nie będę streszczać wszystkich pięciu opowiadań zawartych w trzynastej osłonie cyklu Światy Pilipiuka, ale pozwolę sobie przytoczyć poniżej ich tytuły.
- Gladiator;
- Antykwariat;
- Pokusa uśmiechu;
- Walizka;
- Zło ze wschodu.
Ponownie nič moc.
Niestety znowu muszę to napisać, ale nie jestem do końca zachwycona tomikiem. Czytając poszczególne opowiadania widać, że autor miał dobre pomysły, ale zakończenia poszczególnych tekstów albo były mało zgrabne, albo po prostu były zrobione na sławetne rachu-ciachu. ;)
Gdy spojrzę na poszczególne opowiadania, to wyróżnić mogłabym w sumie tylko Antykwariat, z moim ulubionym specjalistą do rozwiązywania tajemnic historii — czyli z Robercikiem Stormem. Ten w końcu trochę dojrzał i obecnie próbuje rozwikłać sprawę znikającego, tytułowego antykwariatu. Wiąże się to z poznaniem dwóch ciekawych, nowych bohaterek, przenikaniem się przeszłości z teraźniejszością i całą masą rozmyślań nie tylko egzystencjonalnych. Jedynym problemem (nie tylko) tego opowiadania jest kolega Storma — Arek, który niczym pies na baby, cały czas sieje tekstami o tym, jak to chce zająć się nowymi bohaterkami.
Żeby równowaga w przyrodzie została zachowana, nie mogę nie wspomnieć o moim drugim ulubionym bohaterze, lekarzu i podróżniku Pawle Skórzewskim, który tym zaprezentował się w opowiadaniu Pokusa uśmiechu. Niestety poza poznaniem losów młodego studenta medycyny i może przemyśleniami dotyczącymi etyki lekarskiej, to opowiadanie po prostu było i w zasadzie mogłabym je zaliczyć do kategorii klasyczny zapychacz.
I tym akcentem pozwolę sobie zakończyć moje dywagacje nad trzynastym tomem cyklu Światów Pilipiuka i z nadzieję patrzeć w przyszłość.
No Comment! Be the first one.