Genetyczna przemiana, czyli Upgrade. Wyższy poziom Blake’a Crouch’a.
Ulepszenia genetyczne, które mają potencjał dodania nam nowych umiejętności, a być może nawet przedłużenia życia o kilka lat, zawsze stanowią fascynujący temat na książkę. Dlatego też zaintrygował mnie tytuł Upgrade. Wyższy poziom autorstwa Blake’a Crouch’a, który został wydany w ostatnim czasie przez wydawnictwo Zysk i S-ka.
Zhakowany genom Logana.
Sprawniej wykonuje równoległe zadania. Czyta nieco szybciej, lepiej zapamiętuje, potrzebuje mniej snu. Wkrótce zaczyna się coś dziać z jego mózgiem. A także ciałem. Zaczyna postrzegać świat i otaczających go ludzi – w tym swoich najbliższych – całkiem inaczej.
Prawda jest taka, że zhakowano genom Logana. To, że właśnie on stał się celem tego wprowadzenia na wyższy poziom, nie jest przypadkiem. Powodem jest przerażające rodzinne dziedzictwo. Co gorsza to, co się z nim dzieje, jest jedynie pierwszym etapem znacznie szerzej zakrojonego planu, który wywoła takie same zmiany u dużej części ludzkości – straszliwym kosztem. Logan jest jedyną osobą na świecie zdolną powstrzymać ten proces, nawet jeśli ceną jest utrata człowieczeństwa…
Na dwoje babka…
Trudno mi ocenić tę książkę.
Pomysł z samym udoskonaleniem genetycznym i przemianą samego Logana w gościa, który zyskuje nadnaturalne zdolności, jest całkiem w porządku. Wizja przyszłości, jaką wykreował przed moimi oczami autor — też trzymała się kupy.
Na każdym kroku też dało się odczuć, że autor sam jara się tematyką genetyki i próbuje w najdrobniejszych szczegółach sprzedać ją czytelnikowi.
Co z jednej strony jest fajne, ale z drugiej powodowało w mojej głowie niesamowity przesyt i chaos myślowy.
Tak samo było z głównym bohaterem. Gościu wydawał się całkiem sympatyczny. Jego przeszłość, rodzinne koligacje i to brzemię, które musiał dźwigać na swoich barkach, dawały wiele do myślenia. Jednak kiedy wpadał w trans rozmyślań, w których stawiał na piedestale tylko swój tok rozumowania i stawiał siebie wręcz w roli Boga, to ciężko było mi go czytać.
Sama akcja nie była najgorsza. Owszem na początku przymulała strasznie, ale jak się już rozkręciła, to z zaciekawieniem obserwowałam losy Logana. Choć muszę przyznać, że z końcówką, to autor mocno popłynął. ;)
Reasumując. Upgrade. Wyższy poziom Blake’a Crouch’a to lektura, która ma swój styl, koloryt i naukowo — filozoficzny klimat. Osobiście nie przypadła mi całkowicie do gustu, ale jeśli interesujecie się tematyką genetyki, myślę, że mogłaby Wam się spodobać.
Pomysł tak, ale realizacja mnie nie kupiła. ;)
Ale to jest właśnie piękno książek, że każdy może odebrać je po swojemu. :)
Mi książka podeszła (czytałem ją jakieś 2 lata temu), dostała 10/10. Fajny pomysł i realizacja, dobrze się czyta.
https://xpil.eu/m2f