Praca, mgła, deszcz i jeszcze raz praca, czyli Podsumowanie miesiąca listopad 2022.
Chciałabym napisać, że listopad, to był miesiąc pełen wrażeń i uniesień, ale niestety mogłabym skopiować słowo w słowo, to co napisałam w podsumowaniu października, zaczynając od pogody, na pracy kończąc. Jedynym promyczkiem w tym szarym, pełnym deszczu i mgieł miesiącu okazał się mój „rozgadany” przyjaciel Merlin, który zapewniał mi codzienne atrakcje piłeczkowo — spacerowe. ;)listopad 2022
Jak rasowa Polka pomarudziłam na pracę i pogodę, więc ze spokojnym sumieniem mogę przejść do trakcyjnego podsumowania mojego książkowego żywota w cyferkach. ;)
Cyferkowo:
Przeczytałam 15 książek, które dały 5 459 strony.
Mój listopadowy plan czytelniczy się „posypał”. ;) Duża w tym zasługa recenzentek, które w tym miesiącu wyjątkowo „obrodziły”. Ponadto nie planowałam sięgnąć dwa razy po Kresa. Jednak gdzieś tak w połowie miesiąca ubzdurałam sobie, że do końca roku wszystkie dostępne tomy Księgi Całości przeczytam. I w sumie mimo tych wszystkich zmian i roszad w skrupulatnie układanym harmonogramie, jestem zadowolona z lektur. Bo przy tym nawale pracy, to było dokładnie to, czego potrzebowałam. :)
Najlepsza przeczytana: Księga zaginionych opowieści. Część 1 J.R.R. Tolkiena;
Najsłabsza przeczytana: ————
Największe rozczarowanie: ————
Jeżeli chodzi o pozostałe zestawienia, dotyczące przeczytanych książek, klasycznie pozostawiam je bez komentarza na poniższych grafikach.
Czytelnikom w duszy gra.
Gdy spojrzę na notki, które poszukiwaliście na blogu, to w sumie od października sytuacja prawie się nie zmieniała i nadal interesujecie się nowościami, blogowymi polecajkami oraz wpisami do wyzwania #polskafantastykafajnajest.
♣ #polskafantastykafajnajest czyli wyzwanie unSerious.pl na rok 2022
♣ Podsumowanie miesiąca październik 2022
♣ Blogerzy polecają # 3: Remedium na długie jesienne wieczory III
♣ Generał Daimos… Czyli jak to się zaczęło
♣ [Przedpremierowo] Deman Artur Urbanowicz
W mediach społecznościowych największym zainteresowaniem cieszyły się To nie jest kraj dla słabych magów na Instagramie Katarzyny Wierzbickiej i Słowodzicielka Anny Szumacher na FB.
|
Cyklicznie.
Cyklicznie ponownie wyszłam na zero. ;) Rozpoczęłam jeden cykl i jeden zakończyłam (Świat Dysku :D).
♠ Ilość czytanych cykli: 109 (w tym cykle przeczytane, które czekają na kontynuację: 71);
♠ Cykle, które odrzuciłam 5:
♠ Zakończone cykle: 98.
Od przybytku głowa nie boli. ;)
Jeżeli chodzi o liczbę moich ukochanych „półkowników”, to znowu popłynęłam na sztuk 16. :D 14 książek zakupionych, 2 recenzentki.
To nie jest kraj dla słabych magów Katarzyny Wierzbickiej |
Księga zaginionych opowieści. Część 1 J.R.R. Tolkien Wydawnictwo Zysk i S-ka |
![]() |
![]() |
Nabytki własne:
W tabelkach moje zmagania z „półkownikami” wyglądają tak. :D
A jak Wy przeżyliście listopad?
Napiszcie co porabialiście i co czytaliście, chętnie przeczytam o tym w komentarzach. :)
Narzekanie na pracę i pogodę jest, podsumowanie miesiąca zaliczone :)
Ja też wróciłam do Kresa, ale jestem dopiero na czwartym tomie.
Czyli z Kresem do końca roku się raczej nie wyrobisz. ;) :P