Szaro, buro, mokro i ponuro — czyli Podsumowanie miesiąca październik 2022.
Październik 2022 roku razem z zachmurzeniem ciągłym, mgłami, mżawkami i deszczami dosłownie przeciekł mi przez palce. ;) Roboty miałam po kokardki, więc od poniedziałku do piątku żyłam w trybie spacer/praca/spacer/praca/książka/spać. W weekendy również nie miałam czasu dla siebie, bo jak we wrześniu rozpoczęliśmy ze ślubnym sezon wizytowy, tak albo przyjmowaliśmy w domu gości, albo pakowaliśmy Merlina do samochodu i jechaliśmy w nieznane.
Więc troszeczkę się cieszę, że październik już za mną, a jak ten szalony i mglisty miesiąc wyglądał w książkach. O tym tradycyjnie poniżej w podsumowaniu miesiąca w cyferkach.
Cyferkowo:
Przeczytałam 12 książek, które dały 4 357 strony.
To pierwszy miesiąc od dawna, gdzie „zburzyłam” i moje czytelnicze plany. Owszem pojawiło się kilka tytułów z listy, ale ponad połowa wybranych przeze mnie książek w październiku była przypadkowa i jako istota planowo Excelowa nie żałuję tej samowolki. ;)
Najlepsza przeczytana: Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli Radek Rak;
Najsłabsza przeczytana: ————
Największe rozczarowanie: Apostata Łukasz Czarnecki;
Jeżeli chodzi o pozostałe zestawienia, dotyczące przeczytanych książek, klasycznie pozostawiam je bez komentarza na poniższych grafikach.
Czytelnikom w duszy gra.
Jeżeli chodzi o Was drodzy czytelnicy, to największym zainteresowaniem z Waszej strony cieszyły się notki o wyzwaniu #polskafantastykafajnajest, wpisy przedpremierowe i blogerowa/instagramowa polecajka.
♣ #polskafantastykafajnajest czyli wyzwanie unSerious.pl na rok 2022
♣ Blogerzy polecają # 3: Remedium na długie jesienne wieczory III
♣ [Przedpremierowo] Cynamonowe gwiazdy Małgorzata Starosta
♣ Wrzesień 2022 z #polskafantastykafajnajest już za nami!
♣ [Przedpremierowo] Deman Artur Urbanowicz
Październikowe media społecznościowe opanował Apostata na Instagramie i Baśń o wężowym sercu albo Wtóre słowo o Jakóbie Szeli na FB.
|
Cyklicznie.
Cyklicznie wyszłam w październiku na zero. ;) Rozpoczęłam jeden cykl i finalnie zamknęłam również jeden.
♠ Ilość czytanych cykli: 109 (w tym cykle przeczytane, które czekają na kontynuację: 72);
♠ Cykle, które odrzuciłam 5:
♠ Zakończone cykle: 97.
Od przybytku głowa nie boli. ;)
W październiku nie planowałam większych dostaw książek na Słowację. Główne zamówienie (a raczej zamówienia) złożyłam w ostatnim tygodniu miesiąca i jakież było moje zaskoczenie, gdy paczka z SQN-u pojawiła się u mych drzwi w ciągu 2 roboczych dni. :o
Więc w sumie z zera zakupowego zrobiło się na koniec sztuk sześć, a do tego wpadłam na chwilę do domu rodzinnego, gdzie czekały na mnie trzy przeczytane już recenzentki. ;)
Lustrzana kraina Carole Johnstone Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Hokus-Pokus Kurt Vonnegut Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Granty i smoki Łukasz Kucharczyk |
![]() |
![]() |
![]() |
W tabelkach moje zmagania z „półkownikami” wyglądają tak. :D
A jak Wam minął ten szaro-bury październik?
Napiszcie co porabialiście i co czytaliście, chętnie przeczytam o tym w komentarzach. :)
Niezwykle udany książkowo miesiąc, a ja planuję nadrobić nowe książki o Kociołku :)
Kociołka też mam w planie do końca roku ;)
Twoje grafiki są super!
Dzięki
U mnie październik piękny był, a mgły rano tylko dla jesiennego klimatu :) Wszyscy zachwycają się Rakiem, muszę w końcu i ja przeczytać.
Zadzroszczę październikowej aury, ale tylko troszeczkę. A Radka Raka polecam bardzo. :)
W pierwszej chwili pomyślałam, że jaki mglisty i ponury październik skoro słońca było pełno. Ale potem ogarnęłam, że widocznie tylko nad Polskę taka pogoda napłynęła :( Imponująca liczba 12 przeczytanych książek! Mnie udało się ogarnąć tylko 3 :)
Rodzice chwalili się słoneczkiem, a u mnie przez ponad dwa tygodnie mogli kręcić Silent hill. :P Mgła, mżawka i jeszcze więcej mgły.
Wiem, że to niepopularna opinia, ale ja wolę mglisty dzień od słoneczka, więc trzeba się zamienić następnym razem :)
Wyślę tę mgłę poleconym ;)