Miało być spokojniej, czyli Podsumowanie miesiąca luty 2020.
Gdy zakończyłam rok finansowy i uporałam się z wszystkimi nowymi regulacjami EU, to po cichu liczyłam na to, że w lutym trochę odpocznę. Niestety nie było mi to dane. ;) Na szczęście w tym całym zamieszaniu wygospodarowałam trochę czasu na czytanie i biorąc pod uwagę zamieszanie, jakie towarzyszyło mi przez ostatnie trzy miesiące, zaplanowałam sobie krótki urlop na początku marca. Jednak zanim wyruszę na podbój górskich szlaków, zostawiam Was z krótkim podsumowaniem miesiąca luty 2020 w cyferkach. :)
Cyferkowo
- Ilość przeczytanych książek: 11
- Ilość przeczytanych stron: 4 894
W lutym nie mogłam narzekać na brak dobrych lektur, choć jedna była słaba jak barszcz z torebki. ;)
Najlepsza przeczytana: Milczenie Tim Lebbon, Żółte ślepia Marcin Mortka;
Najsłabsza przeczytana: Pacjentka Alex Michaelides
Największe rozczarowanie: Pacjentka Alex Michaelides
W lutym największym zainteresowaniem z Waszej strony cieszyły się Szczury Wrocławia. Kraty — zapewne jest to zasługa zapoczątkowanego w styczniu wyzwania #czytampostapozunseriouspl, które notabene wciąż cieszy się sporą popularnością.
W lutym najchętniej czytaliście:
- Cykl: Szczury Wrocławia # 2: Szczury Wrocławia. Kraty
- Amnezja Federico Axat
- Droga do Little Star Z.D. Wittner
- Milczenie Tim Lebbon
- Czytam postapo z unSerious.pl
Początek roku nie jest łaskawy dla pań. W lutym przeczytałam tylko jedną książkę spod pióra autorki (jedna była napisana w duecie).
Kobiety 1 vs 9 Mężczyźni
Polska 6 vs 5 Świat
W lutym udało mi się zachować równowagę między nowościami a starszymi tytułami. Przeczytałam też więcej papierowych książek, jednak nie pomogło to mojemu małemu wyzwaniu półkowniki challenge. ;)
Rok pierwszego wydania książki:
♠ do 6 miesięcy: 5 (książki, które przeczytałam do pół roku od premiery)
♠ 2018 – 2019: 2
♠ 2018 – 2010: 2
♠ 2009 – 2000: 1
♠ przed 2000: 1
Recenzenckie 5 vs 6 Własne
Rodzaj nośnika:
♣ książka: 7
♣ ebook: 3
♣ audiobook: 1
Półkowniki challange ;)
♣ przybyłe: 12
♣ przeczytane: 7
Serie
W lutym (co wydaje się wręcz niemożliwe) nie rozpoczęłam żadnego nowego cyklu. Jednak żeby nie było tak różowo, również nie zakończyłam żadnego. ;)
- Ilość czytanych cykli: 69;
w tym cykli które zakończyłam, ale będzie kontynuacja: 47; - Cykle, które odrzuciłam: 4;
- Zakończone cykle: 58.
W lutym rozpoczęłam sezon książkowo – zakupowy. W mojej biblioteczce dzięki temu znalazło się aż 12 nowych tytułów i 1 nowa manga.
Ilość książek, które wzbogaciły moją biblioteczkę:
- W tym:
-
- Zakupy własne: 6 + 1;
- Recenzenckie: 6
- Inne: 0.
-
Na przestrzeni minionego roku wygląda to tak. ;)
Miałaś bardzo udany luty . Widzę, że podobnie jak mnie, Ciebie również rozczarowała Pacjentka. Zaczytanego marca!
Dzięki. Co do Pacjentki, to ciągle zastanawiam się jakim cudem ta książka zgarnia tyle nagród.
“Pacjentka” to dosyć głośna książka. Od głośnych książek zazwyczaj uciekam i widzę, że tu miałam nosa :) Gratuluję wyniku w lutym i czekam na statystyki marcowe :)
Ja się “nabrałam” nie ze względu na ochy i achy, ale miałam ją za free w EmpikGo, więc ściągnęłam i niestety do dziś ten audiobook mi się “czkawką” odbija.