Pątnik i afera szpiegowska, czyli Dziwny człowiek / Grzmijcie, fanfary zwycięstwa! Borisa Akunina.
Pochłonięta ostatnio fantastycznym klimatem, zapragnęłam małej odmiany. I w tym miejscu przypomniałam sobie, iż na półce wciąż czekają na mnie trzy nieprzeczytane tomy cyklu Bruderszaft ze śmiercią, w których to Boris Akunin bawi się konwencją i łączy tekst literacki wraz z wizualnością dzieła filmowego. Więc „spakowałam bety” i postanowiłam powrócić na front I Wojny Światowej i sięgnęłam po trzecią odsłonę cyklu pod tytułem Dziwny człowiek / Grzmijcie, fanfary zwycięstwa!
Dziwny człowiek.
Kapitan Josef von Teofels wraz z niezawodnym Timo próbują wkraść się w łaski najbardziej kontrowersyjnej, lecz wpływowej persony Cesarstwa Rosyjskiego. Czy zadanie destabilizacji rosyjskiego kontrwywiadu rękami Pątnika zostanie zakończone sukcesem?
Grzmijcie, fanfary zwycięstwa!
Aleksiej Romanow, agent rosyjskiego kontrwywiadu otrzymuje kolejne nietypowe zadanie. Ma nadzorować „tajne przez poufne” przygotowania do kontrofensywy rosyjskich wojsk. Czy uda mu się utrzymać wszystkie plany w tajemnicy, szczególnie gdy tuż pod jego nosem działa ponętna nauczycielka?
Kreatywnie i z humorem.
Polubiłam się bardzo ze stylem Borysa Akunina, który dzięki dużej dawce humoru bardzo zręcznie przedstawia poczynania dwóch obcych wywiadów, z nietuzinkowymi bohaterami na czele.
Pierwszym z nich jest Teofels. Tego jegomościa już na początku przygody można było nazwać agentem „kompletnym”. Jego warsztat dopracowany był w najmniejszych szczegółach. Kunszt i profesjonalizm, to był jego znak firmowy. Teraz jednak, gdy druga strona odrobinę „podniosła poprzeczkę”, widać iż kapitan Josef von Teofels nie może iść po najprostszej linii oporu, tylko sam musi zapracować na swoje nazwisko.
Drugim bardzo ciekawym bohaterem jest Romanow. Jego z kolei poznajemy, gdy jeszcze miał „mleko pod nosem”. Jednak dzięki wytrwałości i instynktowi zmienia on oblicze rosyjskiego wywiadu. Owszem wciąż popełnia błędy, ale stale się rozwija i coraz więcej misji kończy się spektakularnym sukcesem.
Dlatego jeżeli macie ochotę na mocne starcie dwóch obcych wywiadów okraszone doskonałymi dialogami, nieoczekiwanymi zwrotami akcji i dużą dawką dobrego humoru, to sięgnijcie po powieści Borisa Akunina. Mogę Was zapewnić, iż Dziwny człowiek / Grzmijcie, fanfary zwycięstwa! nie pozwolą Wam się nudzić. :)
Też bardzo lubię tego autora!