Zdobycze stycznia 2019

Zdobycze stycznia 2019Pierwsze tegoroczne zasilenie biblioteczki, czyli zdobycze stycznia 2019.

Pierwsze zasilenie mojej „małej” biblioteczki w tym roku typowo recenzenckie. :D Nie zdecydowaliśmy się ze ślubnym na wybranie w styczniu do Polski (mieliśmy jechać na Wielką Orkiestrę, ale warunki…), więc nie dokonywałam też zakupów własnych. Nie zmienia to jednak faktu, że biblioteczka odsapnąć nie mogła, a ja wzbogaciłam się dzięki Wydawnictwu Uroboros o kilka ciekawych tytułów. :D Zdobycze stycznia 2019 prezentują się tak.

Anna Kańtoch Tajemnica
Anna Kańtoch i Cykl: Tajemnica diabelskiego kręgu

Już od jakiegoś czasu spoglądałam w kierunku tego cyklu, no i w końcu mam. :D

  • Tajemnica Diabelskiego Kręgu;
  • Tajemnica Nawiedzonego Lasu;
  • Tajemnica godziny trzynastej.
Gdzie śpiewają diabły Magdalena Kubasiewicz
Gdzie śpiewają diabły Magdalena Kubasiewicz

Mroczna i tajemnicza historia o więzi bliźniąt przedpremierowo od Uroborosa.

Przybysz Piotr Tymiński
Przybysz Piotr Tymiński

Książka Lwowski ptak bardzo przypadła mi do gustu, więc postanowiłam zapoznać się kolejną książką z dorobku autora. Padło na Przybysza. I tu muszę się pochwalić, książka przybyła do mnie z autografem. :D

Czarny mag, Adeptka Rachel E. Carter
Czarny mag. Adeptka Rachel E. Carter

Na sam koniec stycznia przybyło do mnie również imienne wezwanie do szkoły od Wydawnictwa Uroboros. ;) Tylko kto będzie chodził na wywiadówki? ;)

A jak tam Wasze pierwsze tegoroczne zdobycze?

14 komentarzy

  • Zarzyczka

    31 stycznia 2019 at 18:49

    W tym roku ograniczam książkowe zakupy ;) W styczniu kupiłam tylko “Każde martwe marzenie” Wegnera i teraz mam dylemat – bo z jednej strony chcę czytać, a z drugiej już czuję książkowego kaca, gdy skończę i trzeba czekać na następny tom.

    Z twoich styczniowych zdobyczy czytałam cykl Kańtoch i bardzo mi się podobał. Mimo że to młodzieżówka, ma świetny klimat :)

    Odpowiedz
    • Sylwka

      31 stycznia 2019 at 19:16

      W styczniu łatwo powiedzieć “ograniczam książkowe zakupy” – ja to w grudniu sprawdzę, jak to ograniczanie Ci poszło. :P
      Co o Wegnera – wiesz ja, to się dziwnie z tym autorem zachowuję. Czytałam “kawałki” i wiem, że seria będzie dla mnie miodkiem, dlatego kupiłam i odkładam czytanie jak najdłużej. :P

      A młodzieżówka Kańtoch – świetny klimat (przynajmniej tom pierwszy :D).

      Odpowiedz
  • Paweł.M.

    1 lutego 2019 at 18:27

    Tak patrzę na Twoje nabytki i dyskusję pod nimi i dostrzegam pewną niepokojącą rzecz – im więcej książek kupuję, tym więcej mi brakuje :D (o np. Kańtoch i Wegnera). Tylko w schowku na Bonito mam 144 pozycje, na Gildii kolejnych 109, a jeszcze mam schowki w innych księgarniach…

    Odpowiedz
    • Sylwka

      2 lutego 2019 at 20:13

      Ja też mam takie spostrzeżenia, że im więcej mam, tym więcej książek mi brakuje. :)
      Schowki w księgarniach pękają w szwach i tylko czekam na promocje. A potem jak coś wpada to zakup hurtem. :D

      Odpowiedz
  • Sonia Czyta

    5 lutego 2019 at 14:41

    Chętnie bym capnęła Kańtoch i Kubasiewicz :) A i “Adeptka” brzmi kusząco. Już się zorientowałam, że jest to drugi tom cyklu. Ech… coś czuję, że znowu wpadnę w jakąś serię… Zbliża się to nieubłaganie :P

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę