Księga zaginionych opowieści. Część 2 J.R.R. Tolkiena, czyli historie Berena i Lúthien wkraczają do akcji.
Księga zaginionych opowieści. Część 1 J.R.R. Tolkiena, wraz z cudownymi komentarzami syna autora Christophera, spowodowała iż Śródziemie na nowo zawładnęło moim sercem. Dlatego z radością przywitałam w moich rękach Księgę zaginionych opowieści. Część 2 wraz z którą mogłam odkrywać ponownie historię Berena i Lúthien (Tinúviel).
Sześć opowieści wraz z komentarzami.
Standardowo nie będę Wam streszczać opowiadań, ale pozostawię tu tylko ich tytuły.
- Opowieść o Tinúviel;
- Turambar i Foalókë
- Upadek Gondolinu;
- Nauglafring;
- Opowieść o Eärendelu;
- Historia Eriola albo Ælfwine’a i koniec opowieści.
Znane z Silmarilionu historie plus notatki.
Pozwolę pokusić się o stwierdzenie, że Księga zaginionych opowieści. Część 2 spodobała mi się bardziej niż Część 1. ;)
Jest to oczywiście zasługa dłuższych historii, które już w Silmarilionie, czy Niedokończonych opowieściach robiły na mnie wrażenie.
Teraz dodatkowo opowiadania o Berena i Lúthien (Tinúviel) czy Dzieciach Húrina (Turambar i Foalókë) nabierają dodatkowego smaku dzięki wspaniałym komentarzom Christophera Tolkiena.
Ten odkrywa przed miłośnikami Śródziemia świat, który pokochali we Władcy Pierścieni i pokazuje jakimi ścieżkami mogły podążać myśli jego ojca, który wielkim perfekcjonistą i detalistą był. :D
Oczywiście, tak jak w przypadku Części 1 Księgi mogą pojawić się głosy, że jest ona trudna w odbiorze, że język momentami może być nieco archaiczny. Wydaje mi się, że fanom Tolkiena, ten detal nie będzie przeszkadzał, bo wiedzą, w których latach pisane były poszczególne opowieści, a rozmach całego przedsięwzięcia pozwoli tylko docenić wysyłek autora w stworzenie tak pięknego uniwersum.
Dlatego sięgajcie i czytajcie po Księga zaginionych opowieści. Część 2 J.R.R. Tolkiena, by docenić kunszt autora i nacieszyć oczy wspaniałym wydaniem, które dostarczyło nam Wydawnictwo Zysk i S-ka.
Polecam bardzo! :D
No Comment! Be the first one.