Trzy siostry poczęte za pomocą magii, czyli Korona z kości Laury Sebastian.
W moim „menu książkowym” ostatnio słabo z młodzieżówkami. Dlatego też zaciekawiona opisem, postanowiłam łyknąć odrobinę młodzieżowego ducha i sięgnęłam po powieść Korona z kości Laury Sebastian otwierającą ciekawie zapowiadający się cykl Castles in Their Bones.
Sophronia, Daphne i Beatriz.
Księżniczki spędziły całe życie na przygotowaniach i teraz są gotowe, każda ze swoimi sekretnymi umiejętnościami i każda z jednym życzeniem zaczerpniętym z gwiazd. Tyle, że gwiazdy mają swoje własne plany, a matka nie zdradziła córkom wszystkich swoich zamiarów…
Świat i magia.
Jeżeli sięgacie po powieści YA (Young Adult), to wiecie, że mają one swój specyficzny vibe, który w powieści Laury Sebastian pod tytułem Korona z kości unosi się nad akcją, już od pierwszej strony.
Po tę książkę nie sięgnęłam li wyłącznie dla tego klimatu, lecz także dla zapowiadanej treści. Ta również stanęłam na wysokości zadania. Począwszy od ciekawie i niezwykle detalicznie zbudowanego świat, przez system magii, na bohaterkach kończąc.
Księżniczki Sophronia, Daphne i Beatriz są doskonałymi, wyszkolonymi wykonawczyniami woli własnej matki. Mimo tego, że przeszły takie samo szkolenie, to widać, że zostały uformowane do konkretnych celów i doszkolone pod kątem konkretnych dworów, które mają opanować. Dlatego sporą frajdę przyniosło mi obserwowanie, jak każda z tych młodych dam, „zdobywała” dwór, na który je wysłano i jak bardzo pod wpływem nowego środowiska ich, jakby się zdawało spójne cele, ulegały lekkiej modyfikacji.
Poczęte z magii siostrzyczki nie były jedynymi jasnymi punktami powieści. Autorka zatroszczyła się także o innych bohaterów. Są oni mniej bądź bardziej wyraziści, charakterni i mają swoje określone cele w powieści. Król Leopold dorasta na naszych oczach. Jego mamusia Eugenia, jest wzorem doskonałej manipulantki (poza mamusią siostrzyczek oczywiście;)). Pasquale otwiera się na świat, a Cliona bawi się w ruch oporu. ;)
Jeżeli chodzi o akcję, to jest ona fajnie „uszyta”. Intrygi się nasilają i pozwalają uwypuklić zdolności każdej z bohaterek i jej „lokalnego teamu” oraz dodatkowo podkreślają znacznie każdego środowiska.
Dlatego jeżeli macie ochotę na ciekawą młodzieżówkę, pełną intryg, ciekawych bohaterów i fajnie wykreowany system magii, to spróbujcie zaprzyjaźnić się Sophronią, Daphne i Beatriz w Koronie z Kości Laury Sebastian. Myślę, że po jej przeczytaniu będziecie zadowoleni, a wspólna przygoda w ich towarzystwie (szczególnie po przeczytaniu zakończenia) zostanie z Wami na dłużej. ;)
Polecam!
No Comment! Be the first one.