Opowieści upadłych bestii. Wydanie specjalne.

Spirit Animals. Opowieści upadłych bestiiPięć opowieści, czyli Spirit Animals. Opowieści upadłych bestii. Wydanie specjalne Brandona Mull (oraz Emily Seife, Nick Eliopulos, Gavin Brown, Billy Merrell).

Gdy pojawiła się informacja o Spirit Animals. Opowieści upadłych bestii. Wydanie specjalne pomyślałam, że może jest to dobra okazja do zapoznania się z kolejny światem wykreowanym przez Brandona Mulla. Jeżeli będę umiała się w nim odnaleźć i zaintryguje mnie swoją konstrukcją w pięciu krótkich opowiadaniach, to jest duża szansa na to, iż Upadłe Wielkie Bestie zyskają kolejnego zapalonego, stałego czytacza. ;)

Pięć opowiadań.

Ponieważ opowiadania są dość krótkie, pozwolę sobie tylko przytoczyć poniżej ich tytuły, by nie zdradzać ich fabuły.

  • Wyzwolony Emily Seife;
  • Ostrze Trunswicku Nick Eliopulos;
  • Zimny wiatr Gavin Brown;
  • Buntownicza więź Billy Merrell;
  • Zdrada Brandon Mull.

Rozsiadłam wygodnie i rozejrzałam po okolicy. ;)

Już po pierwszym opowiadaniu, które czytało się całkiem przyjemnie, ogarnęłam, że Wielkie Bestie to nie są jakieś milusie domowe zwierzątka do przytulania i drapania za uszkiem, ale bestie pełną gębą.

Bestie, które zostały niespodziewanie przywołane przez niepozorne dzieciaki i porwane przez Zerifa, który wysługiwał się Rasihą — rówieśniczką pokrzywdzonych — i dziwnym, czarnym robakiem.

Powiem Wam szczerze, że tych pięć opowiadań pokazało mi, że te Zwierzoduchy, to fajny koncept. Miałam okazję dowiedzieć się w kilku zdaniach, które z nich jest zdrajcą, leniem czy najbardziej złowrogą istotą Erdasu.

Spirit Animals. Opowieści upadłych bestiiSami bohaterowie — właściciele uroczych zwierzątek — może nie byli szczegółowo rozpisani i pogłębieni, ale za to Raisha, której osoba przewija się przez wszystkie opowiadania, jest dobrym przykładem antybohatera. Ostatnie zaś opowiadanie samego Brandona Mulla dobrze rozwinęło tę postać i pokazało, iż ta jedenastoletnia dziewczynka, tak naprawdę podjęła się współpracy z Zerifem, gdyż czuła się niedowartościowana i chciała uniknąć losu każdej dziewczyny z rodziny kupieckiej. Chciała również poczuć się doceniona i dostrzeżona, bez względu na koszty.

Swój błąd, jaki było nawiązanie współpracy z Zerifem zrozumiała niestety zbyt późno, ale dzięki postaci Urbana, autor pokazał, że każde dziecko ma prawo do błędów, które można naprawić, ale musi mieć świadomość ich popełnienia i  wziąć za nie odpowiedzialność.

Podsumowując. Czytając Spirit Animals. Opowieści upadłych bestii. Wydanie specjalne Brandona Mulla i spółki mam ochotę dowiedzieć się więcej o Zwierzoduchach i niezwykłych dzieciakach, które je przyzwały. Myślę, że nie tylko ja odniosę takie wrażenie. Dlatego polecam książkę nie tylko wiernym fanom autora, ale również wszystkim, którzy chcieliby rozpocząć z nim swoją przygodę.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję : Wydawnictwo Wilga
Wydawnictwo Wilga

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę