Cykl: Isola # 1: Isola tom I

Isola // Podsumowanie miesiąca luty 2021Brenden Fletcher, Karl Kerschl i Isola tom I.

Naszła mnie w ostatnim czasie ochota na „zassanie” jakiegoś komiksu. Przeglądając Internety natknęłam się na najnowszą propozycję wydawnictwa Non Stop Comics pod tytułem Isola tom I Brendena Fletchera i Karla Kerschla. Czy poza ciekawie wyglądającą kreską, ta magicznie zapowiadająca historia przypadnie mi do gustu? O tym kilka słów poniżej.

Królowa w Tygrysicę zaklęta.

Rook, świeżo mianowana Kapitan Straży królowej Olwyn, ma ogromnego pecha. Za sprawą magii jej władczyni zostaje podstępnie przemieniona w tygrysicę, a ona, która zobowiązała się ją chronić, nie dostrzegła czającego się w pobliżu swej pani niebezpieczeństwa. Dlatego teraz dziewczyna gotowa jest wyruszyć choćby i na kraniec świata do tajemniczej wyspy Isola, byle tylko ocalić swoją królową i odczynić klątwę.

Ujmująca historia i piękna kreska.

Isola tom I to niezwykle ciepła i poruszająca, choć może mało oryginalna opowieść drogi, która w piękny sposób ukazuje rodzącą się przyjaźń i trudne relacje między bohaterkami. Relacje, które zaburzone są przez to, iż Królowa Maar jest zwierzęciem, a Rook czuje ciążącą na jej barkach odpowiedzialność i dodatkowo respekt przed władczynią.

Jeżeli chodzi o sam świat, to ten nie powala na kolana (jeszcze ;)). Jest słabo rozbudowany, taki wręcz powiedziałbym momentami przewidywalny. Jednak warstwa graficzna doskonale uzupełnia wszelkie jego ubytki, a kolorystyka jest nostalgiczna i doskonale kooperuje z uczuciami obu bohaterek.

Dlatego, mimo iż nie jest to super, mega, wypasione heroiczne fantasy, z rozbudowaną fabułą i światem w stylu Sandersona czy Tolkiena, to jednak ma w sobie to coś, co przyciąga. Więc będę kontynuować wędrówkę z Maar oraz Rook na kraniec świata i cieszyć oczy pięknymi ilustracjami Karla Kerschla jak najdłużej. ;)

Poniżej kilka próbek jego umiejętności.

 

6 komentarzy

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę