Ponadczasowa klasyka, czyli George Orwell i Folwark zwierzęcy.
Georga Orwella (Erica Artura Blaira), brytyjskiego pisarza i publicysty, zagorzałego krytyka systemów totalitarnych oraz zwolennika socjalizmu demokratycznego, dzisiaj chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Ponadczasowe powieści autora na stałe wpisały się bowiem w kanon światowej literatury, a pojęcia takie jak nowomowa, dwójmyślenie czy myślozbrodnia wpisały się na stałe w kanon i uznawane są wręcz za kultowe. Dlatego też, gdy Wydawnictwo Zysk i S-ka wydało ponownie Folwark zwierzęcy autora, od razu postanowiłam odświeżyć tę powieść, która jest nie tylko uniwersalna, aktualna po dziś dzień.
Rewolucja.
Życie na Folwarku Dworskim nie należy do „mlekiem i miodem płynących”. Dlatego też niedokarmione i źle traktowane zwierzęta w trosce o swoje zdrowie oraz życie, przeprowadzają rewolucję i przejmują władzę nad farmą.
Początek wolności od ucisku pańskiego buta, wydaje się być niczym sen. Zwierzęta zobowiązują się chronić słabszych i chorych, dzielić pożywieniem, pracować wspólnie dla własnego dobra i spisują siedem przykazań, które zobowiązują się bezwzględnie przestrzegać. I tak Napoleon i Kulka – dwa knury – od razu przystąpiły do działania i by wspomóc kolegów w przestrzeganiu zasad i kierowaniu farmą. Zaczęły również wprowadzać drobne zmiany i korzystać z przywilejów, które tłumaczyły ciężką umysłową pracą, wymagającą pewnych udogodnień, które są niezbędne by wszystkim zwierzętom na farmie żyło się lepiej.
Pod rządami knurów życie na farmie staje się coraz cięższe. W dodatku w wyniku kolejnej rewolucji Napoleon przejmuje władzę w Folwarku i stopniowo, siłą i zmanipulowanymi statystykami podporządkowuje sobie wszystkie zwierzęta.
Kierunek totalitaryzm.
Czytałam Folwark zwierzęcy już chyba po raz piąty i ponownie wywarł on na mnie piorunujące wrażenie, gdyż Orwell w bardzo prosty i obrazowy sposób pokazał, jak piękna idea rewolucji może zostać wykorzystana i przekształcona w totalitarny ucisk. Jak łatwo manipulować społeczeństwem, „uciskać go” na własne życzenie i jak banalnie zakłamywać rzeczywistość by bierność oraz ślepe posłuszeństwo wzięły górę nad działaniem.
Dlatego jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, to koniecznie sięgnijcie po tę ponadczasową powieść. Przeczytajcie, przyjrzyjcie się otaczającemu Was światu, wyciągnijcie wnioski i nie bądźcie jak Kafar, który ślepo podążał za Napoleonem.
Gorąco polecam!
Kapitalna książka. Bez wątpienia jedna z najlepszych, jakie czytałem w życiu. I tak jak napisałaś, nadal bardzo aktualna.
Niestety, nadal bardzo aktualna.