Groźba rozpłynięcia się w niebycie i Demon luster Martyna Raduchowska.
Zakręcona Ida, złośliwy Pech, uroczy łapacz snów i jedyna na świecie ciotka Tekla, to tylko kilka z nielicznych powodów, za które pokochałam pierwszą odsłonę cyklu Szamanka od umarlaków Martyny Raduchowskiej. Dlatego też z wielką przyjemnością i oczekiwaniem na nowe złośliwości, jakimi Pech postanowi doświadczyć Igę, sięgnęłam po drugą odsłonę serii pod tytułem Demon luster.
Magiczne zobowiązania.
Ida właśnie przekonała się na własnej skórze, że problem z magicznymi zobowiązaniami jest taki, że dobitnie domagają się realizacji, która może zakończyć się jej stałym zameldowaniem po drugiej stronie lustra lub ewentualnie rozpłynięciem się w niebycie. Do tego spać nie dają i tworzą szaleńcze wizje, które trochę dezorganizują jej studenckie życie.
Czy w tak napiętej sytuacji Pech i jego Ida podołają zadaniu i rozwiążą zagadkę Kusiciela? I co najważniejsze, czy odnajdą Mikołaja, tak by Ida mogła w końcu przeprowadzić go na drugą stronę i „oddać w ręce” zniecierpliwionej małżonki?
Ida po drugiej stronie lustra…
Jestem absolutnie ukontentowana. ;)
Historia utrzymała swój lekki, nieco mroczny, acz humorystyczny i pełen ironii styl, przy czym sam warsztat autorki znacznie się poprawił.
Do tego główna bohaterka również się zmieniła. Wydoroślała. Nie jest już niepewną siebie, nieco przewrażliwioną na swoim punkcie dziewczynką. Zaakceptowała swoje przeznaczenie, dorosła i zaczęła na poważnie podchodzić do tego całego szamańskiego „biznesu”.
Fabuła, Skittles i Tekla.
No i jeszcze „wisienka na torcie”, czyli dopracowana fabuła i fantastycznie wykreowani, wzbudzający sympatię bohaterowie.
Już nie tylko Tekla skrada całe show. Wtóruje jej przeurocza informatorka znana szerokiemu gronu jako Kwiatuszek lub Skittles. No i oczywiście Kruchy (czy tam inny Chrupki), który swoją historią i postawą po prostu chwyta za serce.
Tak, więc jeżeli jeszcze nie mieliście okazji spotkać Idy „po drugiej stronie lustra”, koniecznie sięgnijcie po Demona luster, bo ta historia po prostu wymiata! Polecam. :D