Tęsknota za przeszłością – Zostań przy mnie Harlan Coben.
Harlan Coben, amerykański pisarz powieści kryminalnych i zdobywca między innymi Edgar Award, Shamus Award i Anthony Award po raz kolejny „na tapecie”. Tym razem postanowiłam przypomnieć sobie thriller z 2012 roku pod tytułem Zostań przy mnie.
American dream.
Megan Pierce wiedzie poukładane i szczęśliwe życie spełniając się jako matka i żona. Jednak mimo szczęścia, które ją spotkało i zerwania z przeszłością, wciąż tęskni za emocjami, jakie dawała jej praca striptizerki. Do tego skrywa tajemnicę zaginięcia pewnego mężczyzny, który lubował się w spędzaniu wieczorów w towarzystwie pań do towarzystwa.
Czy teraz po latach, gdy zaginął kolejny mężczyzna, Megan wyjawi tajemnicę i detektyw Broome, który od początku zajmował się tą sprawą, odnajdzie mordercę? Czy Ray Levine — dziennikarz, który po tamtej feralnej nocy 17 lat temu nadal nie potrafi znaleźć sobie miejsca na ziemi, w końcu upora się z przeszłością?
Wątków kilka.
Po raz kolejny autor pokazał, że wie jak poprowadzić akcję, balansować jej tempem, tak by napięcie w odpowiednich momentach zaczęło „sięgać zenitu”. Do tego tym razem cała historia została przedstawiona perspektywy trzech różnych osób i pojawiło się kilka mocno „splątanych” wątków, co jeszcze bardziej podgrzewało atmosferę i powodowało dodatkowy dreszczyk emocji.
Przemoc wobec kobiet.
Jak wiadomo, autor w swoich książkach zawsze stara się przemycić jakiś ważny społeczny problem. Tym razem pochylił się nad przemocą wobec kobiet. Przemocą, która nie tylko obniża „wartość” tłamszonych i bitych kobiet w ich własnych oczach, ale również powoduje nieufność wobec mężczyzn.
Podsumowując. Zostań przy mnie Harlan Coben to kolejny dobry kryminał w dorobku autora z zaskakującym zaskoczeniem, który dzięki lekkiemu pióru autora czyta się niezwykle szybko. Polecam nie tylko fanom Cobena, ale również wszystkim fanom dobrych powieści kryminalnych.