Ogromne roboty, obca planeta i Tylko ludzie Sylvain Neuvel.
Pierwsze dwie odsłony cyklu Archiwa Temidy Sylvaina Neuvel urzekły mnie swoją niezwykłą formą. Formą, w której autor postanowił nowatorko przedstawić fabułę, mieszając ze sobą wywiady, notatki służbowe i uzupełniać to wszystko nagraniami rozmów z bohaterami. Do tego zakończenie Przebudzonych bogów powodowało wręcz „wciśnięcie w fotel” i chęć jak najszybszego sięgnięcia po ostatnią odsłonę cyklu. Czy Tylko ludzie podtrzymają dobrą passę autora i zakończą całą serię „z przytupem”?
Powrót na Ziemię.
Niemal po dziesięciu latach Temida wraz z doktor Rose Franklin, Vincentem Couture oraz jego córką Eve powraca na Ziemię z Esat Ekt. Niestety wszystkie piękne marzenia o tym, co będą robić po powrocie do domu, zostały bardzo szybko skonfrontowane z brutalną rzeczywistością. Rzeczywistością, która jest nie do przyjęcia dla całej trójki i prowadzi do nieustannych konfliktów, które dodatkowo „podgrzało” pojawienie się Temidy. Czy doktor Franklin wraz z przyjaciółmi uda się uchronić ludzkość przed zagładą?
Słodko…
Sylvain Neuvel ostatnią odsłoną cyklu Archiwa Temidy podtrzymał dobrą pasję i zakończył całą serię w niesamowitym stylu.
Nieszablonowym podejściem do fabuły — zapisami rozmów, transkrypcjami i notatkami szczególnie tymi z Esat Ekt — umiejętnie budował napięcie.
Doskonale wykreowanymi, barwnymi bohaterami podtrzymywał uwagę i budował więź z czytelnikiem, którą dopieszczał świetnie skrojonymi, często mocno humorystycznymi dialogami.
Retrospekcjami z odległej planety podsycał wyobraźnię i ciekawość, choć budowniczowie Gigantów wcale nie okazali się być choć w połowie tak interesującą rasą na jaką się zapowiadali.
…gorzkie pożegnanie.
No i po raz kolejny autor pokazał, że ludzkość jest skonfliktowana. W dodatku, zamiast zjednoczyć się w obliczu niebezpieczeństwa z kosmosu rozpoczyna bratobójczą walkę. Odnajduje „wroga z pierwiastkiem kosmicznym” we własnych szeregach i zaczyna zamykanie tych ludzi w obozach oraz przeprowadza ich eksterminację. Eksterminację, która tak bardzo przypomina tę najbardziej bolesną i haniebną w dziejach ludzkości.
Podsumowując. Tylko ludzie Sylvain Neuvel to bardzo dobre scenic fiction i mocno intrygujące zakończenie całej trylogii. Zakończenie z licznymi zwrotami akcji, ciekawymi bohaterami i bardzo cierpką konkluzją na temat ludzkości. Konkluzją, która pokazujące, do jakich bestialstw zdolni są ludzie w obliczu zagrożenia i że mimo wielkich słów, ludzkość nie uczy się na własnych błędach i wciąż pozostaje „tylko ludźmi”.
Polecam!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję : Wydawnictwo Akurat
No Comment! Be the first one.