• Home
  • Bookworm
  • W Stazie # 1: Głębia. Skokowiec – Marcin Podlewski

W Stazie # 1: Głębia. Skokowiec – Marcin Podlewski

Głębia. SkokowiecGłębia. Skokowiec – Marcin Podlewski

Od dłuższego czasu przymierzałam się do książki Marcina Podlewskiego Głębia. Skokowiec. Pomijając oczywisty fakt zakręcenia mojej jakże skromnej osoby wszelaką fantastyką, pochwycił mnie za serce jeszcze kosmos. Jakby to powiedzieć, dawno mnie tam nie było. ;)

Dwa słowa o fabule, choć może raczej podeprę się tym, co mnie skusiło do przeczytania książki.

Oto Wypalona Galaktyka — Droga Mleczna, która tysiące lat temu została spustoszona przez serię potwornych wojen. Oto kosmos, w którym ludzie zamieszkują resztkę ocalałych z pożogi układów – gdzie nieliczne, inteligentne Maszyny budzą trwogę, a wygnani poza Granicę Galaktyczną Obcy znani są już tylko z legend. Oto wszechświat Głębi — zagadkowej, wpędzającej w szaleństwo nibyprzestrzeni.

Oto świat Myrtona Grunwalda, który stracił swój statek i załogę. I który zrobi wszystko, by znowu pożeglować ku gwiazdom.

A nie będzie to łatwe.

Jego nowy statek ma za sobą mroczną przeszłość.
Jego nowa załoga skrywa tajemnice.
Jego nowa szklaneczka z migdałową whisky jest już prawie pusta.

Muszę przyznać, iż Marcin Podlewski stworzył fantastyczny świat pełen wymyślnych przyszłościowych technologii, ciekawych frakcji i sekt zamieszkujących Wypaloną Galaktykę wraz z jej terraformowanymi planetami. Do tego dobrze skrojonego świata dopasował niezwykle ciekawych, oryginalnych bohaterów. Mimo że historia kręci się głównie wokół kapitana Wstążki Myrtona Grunwald’a, to każdy członek jego załogi ma intrygującą przeszłość, o której dowiadujemy się podczas retrospekcji.

Głębia. SkokowiecLecz Głębia. Skokowiec to nie tylko kapitan Wstążki i jego załoga (Hub Tansky, Pinesleep Wise, Erin Hakl, Harpago Jones, Monsieur). To także ciekawa postać Natrium Ybessen Gatlark’a, syna księcia Ybessena Sektama Gatlarka, Pana Układów i Zdobywcy Zielonej Perły, który posiada zdolność psychofizji. Oczywiście do całej tej mieszanki dochodzą również Maszyny, Elohim, Zbiór i Stripsowie – którzy pachną mi trochę startrekowymi Borg. Wszystkie te sekty czy frakcje są przemyślane i nadają pewnego kolorytu całej książce.

Podsumowując. Głębia. Skokowiec Marcina Podlewskiego to świetny kawałek fantastycznego świata, który powinien zadowolić każdego fana sinice fiction. Mi zaś nie pozostaje nic innego, jak ponownie wpiąć się w stazę i wraz z załogą Wstążki zająć się Głębia. Powrót. ;)

5 komentarzy

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę