I love Jaguar – czyli wystawa w centrum handlowym w Bratysławie

jaguarI love Jaguar – czyli Central w Bratysławie prezentuje… :)

Naprawdę rzadko się zdarza, żeby wystawa markowych samochodów takich choćby jak Jaguar odbywała się w tak prozaicznym miejscu, jakim jest centrum handlowe.

Jednak powiedzmy, że na Słowacji zdążyłam już przywyknąć do tego typu niespodzianek. Oczywiście ze ślubnym nie mogliśmy sobie odpuścić, żeby przy tej okazji nie udać się do Centrala i nie cyknąć kilku fotek. :)

Widok jednego Jaguara przyprawia o szybsze bicie serducha chyba każdego fana motoryzacji. Nagromadzenie zaś w jednym miejscu tylu piękności to była czysta ekstaza. Kto nie chciałby się wozić takim cudeńkiem? Jednak  istotę posiadania Jaguara najlepiej zaprezentuje sam Jeremy Clarkson z chłopakami z Top Gear. :)

Poniżej zaś kilka zdjęć z galerii, żeby choć przez chwilę móc nacieszyć oko. Wszystko ujęcia oczywiście (jak na samochody przystało) autorstwa tqmm.

jaguar
jaguar
jaguar

jaguar
http://tqmm.pl/wp-content/uploads/2016/09/IMG_5601.jpg
jaguar

6 komentarzy

  • Tqmm

    28 września 2016 at 08:52

    Maćku – problem w tym, że Jaguar ma dość słabą pozycję na Słowacji i takie pokazy mogą dotrzeć do wielu osób. Tym bardziej, że centrum handlowe, w którym były wystawiane jest często odwiedzane przez ludzi z kasą, więc weszli tam gdzie trzeba i pokazali co mają.

    Odpowiedz
    • Maciek

      28 września 2016 at 14:33

      Tqmm – słaba pozycja tego nie wyjaśnia. Niech sobie w centrach handlowych wystawiają te swoje Skody czy inne Fiaty. Jaguary powinny się pojawiać tylko na poważnych wystawach.
      Wyobrażasz sobie, że w centrum handlowym wystawia się Ferrari, Maserati czy Porsche?
      No właśnie nie. Taka wystawa w jakimś shoppingu sprowadza Jaguara do jakiegoś kiepskiego średniaka, a nie samochodu do którego z chęcią się wzdycha.

      Odpowiedz
      • Tqmm

        28 września 2016 at 18:28

        Pocieszę Cię. Centra handlowe też chcą przyciągać klientów. W PL też się pojawiają pokazy z fikuśnymi wozami. W Bielsku-Białej było raz Maserati i Porsche w “wystawie samochodów”. Po prostu kolejny sposób:
        A – dla centr handlowych na przyciągnięcie ludzi
        B – dla salonów samochodowych na znalezienie klientów
        Ferrari średnio pasuje do tego, bo to Ferrari wybiera klienta ;)

        Odpowiedz
        • Maciek

          29 września 2016 at 12:22

          Wiesz, to jest jeden samochód na wystawie, a nie całe show z pokazaniem modeli wcześniej i teraz.
          Centrum handlowe nie jest miejscem na coś takiego. O ile zgodzę się na pokazywanie i reklamowanie nowych modeli, to na te klasyki i zabytki już nie mogę.

          Odpowiedz

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę