Podróż w czasie i www.1939.com.pl Marcina Ciszewskiego.
Książka Marcina Ciszewskiego www.1939.com.pl „przemknęła” mi ostatnio podczas „skrolowania” w kilku serwisach społecznościowych. Ponieważ lubię historie alternatywne, szczególnie te umieszczone w okresie II Wojny Światowej, postanowiłam sprawdzić, jak poradził sobie autor z przeniesieniem współczesnych wojsk do roku 1939.
Witajcie w 1939 roku.
Toporny początek.
Trzeba mieć nerwy ze stali, żeby przebić się przez toporny początek, jaki zaserwował Marcin Ciszewski w www.1939.com.pl. Serio takiego „przedszkola” dawno w powieściach nie widziałam. ;)
Na szczęście, gdy autor przechodzi do konkretów i przenosi bohaterów do roku 1939, zaczyna robić się ciekawie. Począwszy od aspektu militarnego — widać, że autor dokładnie zgłębił wiedzę na temat sprzętowy — aż po opisanie historycznych wydarzeń, na samym starciu wojsk różnych epoko kończąc.
Właśnie to podejście do wojny najbardziej mi się podobało. Autor nie uczynił z przeniesionej do 1939 ekipy superbohaterów, którzy w pięć minut pokonali hitlerowców. Pokazał, że jakość i nowoczesność sprzętu mają znaczenie, ale nie możemy zapominać, że także wojska hitlerowskie były dobrze uzbrojone i posiadały spory arsenał. Nasze Kraby czy Twarde mogły być groźne, ale to nie oznaczało natychmiastowego zwycięstwa czy całkowitej klęski Niemiec.
Tak więc początek mi nie zagrał, ale już środek i koniec dość fajnie fabularnie się spinały. Choć muszę przyznać, że relacja podpułkownika Jerzego Grobickiego z panią kapitan Nancy Sanchez też troszeczkę grubymi nićmi była szyta. Na szczęście to książka militarna, a nie love stroy, więc ten aspekt powieści mogę autorowi wybaczyć.
Reasumując. www.1939.com.pl Marcina Ciszewskiego słucha się fajnie (czyta: Przemysław Bluszcz), chociaż fabuła może nie być najbardziej oryginalna, potrafi jednak wciągnąć czytelnika. Intryga jest sprytnie poprowadzona, nawiązując jednocześnie do prawdziwych wydarzeń historycznych. Ogólnie to dobre czytadło dla miłośników literatury militarno-historycznej z ciekawie wykreowanymi bohaterami.
Polecam.
No Comment! Be the first one.