Nie ufaj nikomu – zwłaszcza własnej rodzinie, czyli Harlan Coben i Zachowaj spokój.
Nie mogę w to uwierzyć, ale właśnie skończyłam ostatnią nieprzeczytaną książkę mojego ulubionego amerykańskiego autora powieści kryminalnych Harlana Cobena. No i teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć sobie Zachowaj spokój oraz oczekuj na The Match. ;)
Samobójstwo i tajemniczy mail.
Mail o takiej treści otrzymuje szesnastoletni Adam Baye, licealista, którego przyjaciel niedawno popełnił samobójstwo. I pewnie nikt by się o tym nie dowiedział gdyby rodzice, zaniepokojeni jego dziwnym zachowaniem, nie zdecydowali się zainstalować programu szpiegowskiego w komputerze syna. Czy Adam ukrywa informacje na temat samobójstwa? Co to ma wspólnego z brutalnym morderstwem na przedmieściach Nowego Jorku, nad którym pracuje detektyw Loren Muse? Dlaczego rodziną Baye’ów zaczyna interesować się FBI?
Utrata najlepszego przyjaciela jest bolesna.
Nachwaliłam się autora już podczas pisania o jego poprzednich powieściach i dziś ponownie mogę tylko podpisać się pod moimi wcześniejszymi słowami.
Gdyż Zachowaj spokój, jest świetnym thrillerem psychologicznym, w którym autor żongluje wątkami i tajemnicami niczym wprawny magik. Gra faktami i blefuje niczym wprawny pokerzysta i przesuwa postacie na planszy działań i wzajemnych powiązań niczym najlepszy szachista.
A to wszystko w niezwykłym tempie akcji, która nie zwalnia nawet na moment i daje poczucie stałego napięcia.
No i najważniejsze, w tym całym szaleństwie autor znowu porusza bardzo ważny temat społeczny, którym tym razem jest kontrola rodzicielka. Jak daleko powinna sięgać? Czy we współczesnych czasach jest jeszcze w ogóle miejsce na zaufanie, a może już tylko kontrolę?
Dlatego jeżeli macie ochotę na świetny thriller psychologiczny, to koniecznie sięgnijcie po Zachowaj spokój Harlana Cobena.
Polecam gorąco!
No Comment! Be the first one.