Lem corner # 9: Eden Stanisław Lem

Eden Stanisław LemObca planeta, rozumne istoty, czyli Eden Stanisława Lema.

Podróż kosmiczna w doborowym towarzystwie, szczególnie wtedy, gdy jest ona firmowana takim nazwiskiem jak Stanisław Lem, nie może być tendencyjna i nudna. Dlatego z zaciekawieniem wraz z szóstką niezwykłych kosmonautów wyruszyłam na wyprawę i awaryjnie  wylądowałam na planecie Eden. ;)

Pierwszy kontakt.

W wyniku błędu nawigacyjnego rakieta z grupą kosmonautów przymusowo ląduje na planecie Eden. Chemik, Cybernetyk, Doktor, Fizyk, Inżynier (Henryk) oraz Koordynator, korzystając z niefortunnej okazji, decydują się na eksplorację planety. Planety, która okazuje się być zamieszkana przez istoty rozumne, a niektóre odkryte rzeczy, zjawiska czy choćby system społeczny okazują się być nie tylko niezrozumiałe i dziwne, ale również w pewien sposób zatrważające.

Wyobraźnia pracuje.

Za każdym razem, gdy sięgam po kolejne książki spod pióra autora, podziwiam jego niesamowitą wyobraźnię i wizjonerstwo.

I tak też było w przypadku Edenu. Opisy planety były niesamowicie plastyczne i malownicze. W zasadzie przed oczami potrafiłam wyobrazić sobie faunę, florę, wspomnianą architekturę czy też lokalnych mieszkańców zwanych pieszczotliwie dubletami.

Dodatkowym smaczkiem opisów, są oczywiście wstawki dotyczące zagadnień technicznych. Staroświeckie automaty, podróż rakietą czy postać Cybernetyka, mogą dziś wywoływać uśmiech na twarzy, ale dla mnie są dowodem błyskotliwości i kreatywności autora.

Porozumienie między dwoma różnymi gatunkami.

Eden Stanisław LemAbstrahując jednak od niezwykłych opisów, sięgając po książkę, zwróćcie uwagę na próbę porozumienia między dwoma różnymi gatunkami. Nawet język nauki z bardzo złożonym algorytmem semantycznym okazuje się niedokładny i zawodny. Niezrozumienie zwyczajów czy ocenianie sytuacji według znanych norm i schematów, może zaś doprowadzić do wielu nieporozumień.

Podsumowując. Eden Stanisław Lema napisany w 1958 roku pod względem technicznym trochę się zestarzał, ale dla mnie nadal jest, to świetna powieść, która pomimo słabo i tendencyjnie wykreowanych postaci, porusza ciekawe kwestie i daje wiele do myślenia.

Polecam!

4 komentarze

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę