Ambicje, wielkie pieniądze, przekręty i ciche układy — Wśród rekinów Nele Neuhaus.
Tytuł Wśród rekinów Nele Neuhaus — uważanej za niemiecką królową kryminałów — bardzo mocno mnie zaintrygował. Szczególnie iż zarys fabuły „zapachniał” mi trochę uwielbianym przeze mnie serialem Billions z niesamowitym Damianem Lewisem w roli charyzmatycznego „Axe” Axelrod’a i Paulem Giamatti w roli nieocenionego prokuratora generalnego Chucka Rhodesa. Czy książka spełniła pokładane w niej oczekiwania?
Nowy Jork, rok 1998.
Alex Sontheim jest niezwykle ambitną młodą kobietą, która od dłuższego czasu walczy o należne sobie miejsce w męskim, bankowym świecie. I właśnie wszystko wskazuje na to, że los się do niej uśmiechnął. Otrzymała posadę bankiera inwestycyjnego w LMI, dzięki czemu wkracza na dobre w świat wielkiego biznesu. Do tego Sergio Vitali — znany miliarder zaczyna ją adorować. Choć wszyscy na czele z burmistrzem Nowego Jorku Nick Kostidisem, ostrzegają ją przed tym związkiem, Alex nie może uwierzyć krążącym wokół plotkom. Do czasu…
Wow!
To była prawdziwa jazda bez trzymanki, która porwała mnie już od pierwszej strony i momentami wręcz miałam wrażenie, że każdą cząstką siebie uczestniczę w tym „przedstawieniu”. Uczestniczę i mam ochotę potrząsnąć Alex, żeby w końcu przejrzała na oczy, zanim będzie za późno.
Bo intryga, w którą wpakowała się główna bohaterka to prawdziwy majstersztyk i przewracając kolejne strony książki, wciąż miałam wrażenie, że za chwilę wydarzy się coś, czego nie będzie dało się już w żaden sposób odkręcić.
Alex, Sergio i Nick.
Do tego bohaterowie to prawdziwa „wisienka na torcie”. Są wykreowani bardzo realnie, a ich zachowanie wzbudza wiele skrajnych emocji.
Od Sergia od początku czuć wyniosłość i niezachwianą pewność siebie. To człowiek, który zawsze dostaje to, czego chce i widać, że na potrzeby swoich „interesów” zakłada różne maski.
Nick również jest jednostką bardzo pewną siebie i choć w początkowej fazie można odnieść wrażenie, że jest zwykłym „bojownikiem o sprawę”, to gdzieś pod skórą czułam do niego sympatię. Choć muszę przyznać, że niektóre jego zachowania również nie należały do najpiękniejszych.
I w końcu główna sprawczyni zamieszania — Alex — która sprawiła mi prawdziwy rollercoaster emocjonalny. ;)
Na początku ciężko mi było ją rozgryźć i ocenić. Jej pewność siebie i sposób, w jaki dąży do celu spowodowały, że owszem wywiązała się „między nami” nić sympatii, ale z drugiej nie potrafiłam jakoś do końca przekonać się do części podejmowanych przez nią decyzji. Później jednak gdy rozpoczęła się „gra” – chciałam ją wspierać samą sobą, podziwiałam za odwagę i przeżywałam w dwójnasób każdą sytuację, w której się znalazła.
Podsumowując. Wśród rekinów Nele Neuhaus to fenomenalny, wciągający i emocjonujący thriller finansowy, ze świetnie skonstruowaną fabułą i niezwykłymi bohaterami. Thriller, który zahipnotyzuje Was już od pierwszej strony i nie pozwoli się nudzić przez kolejnych 780 stron. Polecam gorąco na długie jesienne i zimowe wieczory! :)
P.S. Dalej nie mogę uwierzyć, że to debiut autorki. :D