Vesper po drugiej stronie barykady, czyli Magdalena Kozak i Renegat.
Zakończenie Nocarza wydało mi się troszeczkę naciągane, ale nie zmienia to faktu, iż Magdalena Kozak całkowicie kupiła mnie pomysłem jaki zaserwowała w pierwszym odcinku serii Wampiry w ABW. Dlatego postanowiłam kontynuować tę krwawą przygodę i sprawdzić, jak Jerzy Arlecki sprawdził się jako Renegat. ;)
Wampir w pełnym wymiarze.
Ranny Vesper trafia w ręce renegatów, ci zaś próbują utrzymać go przy życiu. Młody nocarz jest przecież legendą, jest tym, który ośmielił się dokonać zamachu na samego Lorda Ultora. Renegaci nie mogą dopuścić, by zmarł w skutek odniesionych ran, poją go więc prawdziwą krwią. Vesper staje się pełnowymiarowym wampirem, uzależnionym od ludzkiej krwi.
Życie w szeregach dotychczasowego przeciwnika stanowi nie lada wyzwanie. Dla jednych jest zdrajcą i mordercą, dla innych wrogiem, dla jeszcze innych niepokonanym desperado…
Jak Vesper odnajdzie się w nowej roli? Kto kłamie a komu można zaufać, gdzie kończy się dobro a zaczyna zło? Sytuacja wydaje się bez wyjścia. Starzy przyjaciele dyszą żądzą zemsty, nowi przyjaciele to tak naprawdę starzy wrogowie, a ponad wszystkim stoją piękna kobieta i wielka polityka.
„Po ciemnej stronie mocy”.
O ile końcówka Nocarza trochę mi zgrzytnęła, to już Renegat od pierwszych stron pokazał, że wracam do gry. I to takiej, którą naprawdę chce się śledzić. ;)
Vesper – teraz po ciemnej stronie – nadal jest sobą, choć bardziej pogubionym, wkurzonym i wewnętrznie rozdartym sobą. Na dodatek relacja z nową szefową nie należy do najłatwiejszych, a dawni kumple z ABW chętnie zrobiliby mu szybki przegląd klatki piersiowej przy pomocy kołka. ;)
Na szczęście akcja znów wymiata. Kozak wraca z pełnym pakietem: sensacja, dramat, intrygi, kłamstwa, zdrady, strzały, walka i krew – dużo krwi. Wszystko to jednak jest dobrze wyważone i podane w odpowiednich proporcjach.
Dialogi? Błyskotliwe i soczyste.
Humor? Trafiony. Szczegóły z wampiryczno-militarnego podwórka nadal robią robotę i nadają całości świetnego rytmu. Autorka trzyma fason i udowadnia, że ten świat ma jeszcze sporo do zaoferowania.
Nie jest idealnie, ale zdecydowanie jest na tyle dobrze, że chcę więcej i jestem ciekawa, czym zaskoczy mnie kolejny tom.
Krwiście polecam! ;)
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
|
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję:
|
No Comment! Be the first one.