Jaskrawożółty kontener i Życzliwość John Ajvide Lindqvist.
Życzliwość autorstwa Johna Ajvide Lindqvista, znanego szwedzkiego mistrza horroru i opowiadań, od razu przykuła moją uwagę intrygującym opisem, który zapowiadał „gmeranie” w mrokach ludzkiej duszy. Przyznaję, takiej zapowiedzi po prostu nie mogłam się oprzeć. ;)
Spokojne, szwedzkie miasteczko.
Życzliwość zastępuje agresja: dochodzi do awantur, gwałtu i pobicia. Nawet dzieci w parku rzucają kamieniami w pływające po rzece kaczki. Podejrzany kontener staje się przedmiotem coraz bardziej przerażających domysłów. Senne dotąd miasteczko ogarnia chaos. W atmosferze narastającej wrogości i lęku szóstka młodych bohaterów powieści staje przed wyjątkowym wyzwaniem, a ich wzajemne relacje zostaną poddane decydującej próbie…
Bohaterowie i ich demony.
Na wstępie muszę Was uprzedzić – Życzliwość nie jest powieścią lekką, łatwą i przyjemną.
Wszystko przez to, iż John Ajvide Lindqvist rozkłada na czynniki pierwsze mroczną stronę ludzkiej natury, a katalizatorem całego chaosu staje się tajemniczy żółty kontener, który nagle pojawia się w porcie w spokojnym, szwedzkim miasteczku.
To, co kryje się w kontenerze – zarówno dosłownie, jak i metaforycznie – uruchamia lawinę przemocy i agresji. Ludzkie przywary, skrywane lęki i ciemne zakamarki psychiki wychodzą na wierzch, sprawiając, że narracja balansuje gdzieś na granicy realizmu i delikatnej nuty fantastyki. Efekt? Momentami naprawdę niepokojący klimat, od którego trudno się oderwać.
Jednym z największych atutów tej książki są bohaterowie. Siw, Anna, Max, Johan i Marko – każdy z nich ma swoje demony i problemy, które dodają fabule głębi. To przez ich doświadczenia Lindqvist porusza takie trudne tematy jak samotność, samoakceptacja, adaptacja w społeczeństwie czy problem uchodźców. Dzięki temu historia nabiera większego znaczenia i zostawia po sobie coś więcej niż tylko fabularne zaskoczenia.
Niestety książka ma spory problem – tempo akcji bywa w niej nierówne, a niektóre fragmenty odrobinę przegadane. Myślę jednak, że fabuła i jej złożoność są w stanie zrekompensować te „drobne niedogodności”. ;)
Podsumowując: Życzliwość to oryginalna, poruszająca lektura, która nie tylko wzbudza emocje, ale i zmusza do zastanowienia się nad empatią i konsekwencjami jej braku. Polecam każdemu, kto lubi książki z duszą – i ciemniejszymi barwami.
No Comment! Be the first one.