Agla. Aurora Radka Raka, czyli przygód Sofji Kluk ciąg dalszy.
Agla. Alef Radka Raka była prawdziwym miodem na moje fantastyczne serducho. Dlatego bez chwili wahania sięgnęłam po drugą część cyklu – Agla. Aurora – żeby znów cieszyć się w niezwykłym kunsztem słowotwórczym autora i oczywiście przeżyć kolejną przygodę z niezrównaną panną Kluk.
Sofja i Tymian.
Tymian zaś za wszelką cenę chce udowodnić, że nie jest tchórzem, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Oboje nie są już tymi samymi osobami, co na początku pierwszego tomu (Agla. Alef). Przechodzą złożone wewnętrzne metamorfozy – odmieniają się i zmieniają świat wokół siebie.
Kontynuacja, która zachwyca.
Podobnież jak w przypadku pierwszego tomu, mogę tu również śmiało napisać iż Agla. Alef Radka Raka to prawdziwa literacka uczta.
Gdyż znowu trafiłam do bogato zbudowanego świata, pełnego mrocznych zakamarków, niezwykłych machin i tajemniczych zależności. A w samym środku tego wszystkiego zastałam ponownie wspaniałą pannę Sofję Kluk – dojrzalszą, bardziej świadomą, a przez to jeszcze ciekawszą jako bohaterka. Nadmienić jednak musze, że Agla. Alef , to nie tylko Sofja, ale równię inne intrygujące postacie, które razem tworzą niesamowicie barwną mozaikę relacji i konfliktów.
Przyglądając się akcji, muszę was ostrzec, że ta wciąga już od pierwszej strony splatając losy bohaterów z nieprzewidzianymi zwrotami akcji i ukazując alternatywną, mocno sugestywną wizję ZSRR z wszechwładnym Carem na czele.
Reasumując. Agla. Aurora Radka Raka to piękna, a momentami wręcz przerażająca opowieść, która bawi, porusza i zmusza do myślenia. Jest pełna magii, emocji i takiej literackiej głębi, że po skończeniu ma się tylko jedno pytanie: kiedy kolejny tom?
Polecam każdemu, kto szuka nieszablonowych i pięknie napisanych fantastycznych powieści!
No Comment! Be the first one.