Przedstawienie dyplomowe, wojenny romans i zbrodnia, czyli Piąty akt Wojciecha Wójcika.
Powieści Wojciecha Wójcika mogę właściwie brać „w ciemno”, a gdy autor proponuje bilety na teatralną sztukę, to od razu „siadam w pierwszym rzędzie” i z przyjemnością „oglądam” Piąty akt.
Dawne tajemnice rzucają długie cienie…
Grupa studentów Akademii Teatralnej przygotowuje przedstawienie dyplomowe. Motywem przewodnim jest życiorys wybitnej aktorki Niny Seneki, która jako młodziutka dziewczyna wykonywała wyroki śmierci na hitlerowskich kolaborantach. I kiedy wydaje się, że prapremiera w Teatrze Stołecznym zakończy się sukcesem, pod sam koniec przedstawienia, podczas sceny likwidacji szmalcownika w kawiarni Kolorowa, wzburzona Seneka opuszcza widownię. Nieco później wstrząśnięci studenci znajdują w garderobie zwłoki Joanny Burzyńskiej, autorki scenariusza.
Sztuka spada z afisza, a miesiące pracy młodego zespołu idą na marne. Wanda, odtwórczyni głównej roli, postanawia poznać prawdę o Senece. Co wydarzyło się w 1943 roku w Kolorowej? Kim był szmalcownik? I jaką rolę w tym wszystkim odgrywają taśmy starych filmów? Odpowiedzi kryją się w treści dodatkowego, piątego aktu. Problem w tym, że w scenopisie są tylko cztery. Jedyną wskazówką są zamówione przez Burzyńską dekoracje…
No Comment! Be the first one.