Mag, smok i Łazikanty J.R.R. Tolkiena.
Moja przygoda z J.R.R. Tolkienem zaczęła się od Hobbita, a każda kolejna książka tylko umacniała moją miłość do jego twórczości. To, co zachwyca mnie najbardziej, to jego niezwykła umiejętność tworzenia historii, które potrafią oczarować zarówno dorosłych, jak i dzieci. Idealnym przykładem jest Łazikanty – urocza bajka, która kiedyś bawiła małych Tolkienów, a dziś rozgrzewa serca czytelników na całym świecie.
Pies przemieniony przez czarodzieja.
Zgubiona zabawka.
Łazikanty to pełna uroku opowieść o piesku (miłośnicy psów lubią to! ;) ), który przez kaprys czarodzieja zostaje zamieniony w zabawkę i musi wyruszyć w niezwykłą podróż, by odzyskać swoją dawną postać i wrócić do domu. Po drodze spotyka smoka, syreny i człowieka z Księżyca, dzięki czemu przeżywa wiele ekscytujących i momentami zapierających dech w piersiach przygód.
Choć historia jest skierowana głównie do dzieci, zapewniam Was, że jednostki, które przestały już liczyć świeczki na urodzinowym torcie, również znajdą w niej coś dla siebie.
Jeżeli tej zachęty Wam mało, to spieszę również nadmienić, iż Tolkien niezależnie od tego czy pisze dla dzieci, czy też dorosłych, jak zwykle czaruje swoim językiem i subtelnym humorem, a całość jest nie tylko piękna literacko, ale też przemyślana – przypomina, że każde działanie ma swoje konsekwencje, rozwija wyobraźnię i zachęca do samodzielnego myślenia.
Podsumowując: Łazikanty J.R.R. Tolkiena to niezwykle piękna i ciepła bajka– pełna przygód, magii i wartości, które trafiają do czytelników w każdym wieku.
Polecam z całego serca!
No Comment! Be the first one.