Magia. Inkwizycja. Przygoda i Psy Pana Marcina Świątkowskiego.
Magia. Inkwizycja. Przygoda. Te trzy słowa „przekonały mnie” do sięgnięcia po debiutancką powieść Marcina Świątkowskiego o intrygującym tytule Psy Pana. Oczywiście, postanowiłam przeczytać ją w ramach wyzwania #polskafantastykafajnajest.
Rok 1633.
Równolegle dominikański zakonnik, Dominik Erquicia, poszukuje magicznych manuskryptów. Jego wyprawa obfituje w przygody, w wyniku których niejednokrotnie wpada on w poważne tarapaty. Rozmaite sploty okoliczności sprawiają, że Katarzyna i Dominik spotykają się w trakcie wielkiej bitwy między protestantami a katolikami. Wskutek działań tych dwojga starcie przybiera nieoczekiwany obrót. A historia zmienia swój bieg…
No i gdzie ta przygoda?
Przyznaję, że jestem odrobinę zawiedziona samą konstrukcją powieści, a może raczej powinnam utyskiwać na sposób jej „reklamowania”.
Oczekiwałam naprawdę fantastycznej przygody, napakowanej magią pod wieloma postaciami, a otrzymałam w zasadzie niezłą powieść historyczną, z ciekawie poprowadzonym wątkiem politycznym, która gdzieś tam „po kropelce” wydzieli spragnionemu ociupinkę przygody i magii.
Przez co mogę napisać, iż powieść sama w sobie nie jest zła. Historię czyta się przyjemnie, choć autor chyba wziął udział w jakimś challang-u, w którym sprawdzi, jak szybko zniechęci czytelników do swojej książki poprzez wprowadzenie „tylko na minutkę” do fabuły ludzi różnych imion i stanowisk.
Oczywiście takie momenty oraz to, że powieść naszpikowana jest różnymi detalami czy to politycznymi, czy wojennymi znacznie spowalnia akcję. Nie zmienia to jednak faktu, że historia sama w sobie (jak na debiut) nie jest zła. Szczególnie iż Katarzynę von Besserer, najemnika Schenka czy nawet dominikańskiego zakonnika Dominika Erquicia da się lubić i chce się towarzyszyć im w podróży.
Dlatego z pewną dozą ciekawości sięgnę po tom drugi, który pod względem intryg i politycznych zawirowań zapowiada się „soczyście”. I po cichutku liczę na to, że magia i przygoda znajdą w kolejnej odsłonie swoje zasłużone miejsce.
No Comment! Be the first one.