Słona wanilia. Tom 3, czyli ostatnie spotkanie z Ami i nerdem Tomkiem Artura Tojzy.
Ciężko w to uwierzyć, ale Słona wanilia. Tom 3 to już ostatnie spotkanie z niezwykle sympatycznymi bohaterami słodko-słonej historii Artura Tojzy. Z jakimi problemami musieli zmierzyć się bohaterowie w ostatnim tomie serii? O tym kilka słów poniżej.
Bal.
Anka i Tomek.
Pierwsze dwa tomy słodko-słonej powieści Artura Tojzy poruszały niesamowicie istotne tematy dla młodzieży, takie jak pierwsza miłość, dorastanie, samoakceptacja i podziały społeczne.
Trzeci tom skupia się na, moim zdaniem, najtrudniejszym temacie, czyli na relacjach młodzieży z dorosłymi i wynikających z tego zawirowaniach.
Bohaterowie dorastają i nie da się ukryć, że w tej części nie są już naiwnymi nastolatkami, ale młodymi dorosłymi, którzy nie dają się zwieść czczymi obietnicami i półsłówkami, lecz potrafią sprawnie ocenić sytuację. Widać to szczególnie na przykładzie Anki i Tomka, którzy stali się przewodnimi bohaterami tej części.
Ania, ze swoją skomplikowaną historią rodzinną, pokazuje, jak ukrywanie bolesnej i trudnej prawdy przed dorosłymi dziećmi może prowadzić do nieporozumień, niedopowiedzeń i sprzeczek rodzinnych.
Amanda z matką również nie ma łatwego życia. Jak sobie z tym poradziła, nie zdradzę, bo tę rozgrywkę warto samemu przeczytać.
Ogólnie Słona wanilia. Tom 3 bardzo dobrze zamyka pewien okres życia nastolatków. Jest wiele sympatycznych momentów, uśmiechów, ale także odrobina smutku, brutalnej rzeczywistości, a nawet łez. Bohaterowie, którzy zaszli nam za skórę pokazują swoją drugą twarz, którą skrywali ze strachu przed ośmieszeniem się za odpowiednio dopasowaną do roli maską.
Historia wszystkich trzech tomów fajnie się spina. Widać, jak dzieciaki dorastają, a ich problemy realne i poruszające. Nic tylko czytać i cieszyć się lekturą!
Polecam!
No Comment! Be the first one.