Dawno temu blask, czyli moje pierwsze spotkanie z kanadyjskim pisarzem Guy Gavriel Kay.
O kanadyjskim pisarzu fantasy — Guy Gavriel Kay — który tworzy fikcyjne krainy przypominające prawdziwe historyczne miejsca, słyszałam wiele dobrego. Dlatego postanowiłam przyjrzeć się jego najnowszej powieści wydanej przez Wydawnictwo Zysk i S-ka pod tytułem Dawno temu blask.
Syn krawca, uzdrowicielka i Adria Ripoli.
Miłość, ambicja, nienawiść i renesansowe Włochy w tle.
Guy Gavriel Kay oprócz bardzo plastycznego tworzenia światów przypomnających historyczne miejsca, ma jeszcze jedną ważną zaletę. Potrafi snuć historie niczym najlepszy gawędziarz świata.
Od pierwszej strony wręcz „zatopiłam się” w historię i chłonęłam otoczenie oraz rozkoszowałam się niesamowitym klimatem.
Rozkoszowałam się również niespiesznie poprowadzoną akcją, dzięki której mogłam skupić się na śledzeniu losów wszystkich bohaterów, wyłapywać pojawiające się „smaczki”, liczyć na misternie skrojone polityczne potyczki, a także opisy walk i koneksji między bohaterami.
A tych Ci w powieści dostatek. Począwszy od biednego syna krawca, który otrzymuje szansę na lepsze życie, przez biorącą los w swoje ręce uzdrowicielkę, którą los splata z dwójką najemnych wojowników i lekkomyślnym dziedzicem fortuny, na Adri Ripoli, która miast wygód, wybrała życie pełne niebezpieczeństw i przygód, kończąc.
Reasumując. Dawno temu blask to intrygująca powieść, która zachwyca klimatem, historią i ciekawym zestawem postaci, które swoją różnorodnością, postawą i wyborami zaskakują, a także zmuszają do śledzenia ich wątków z zapartym tchem i jednoczesnego zastanowienia się nad wartościami nie tylko przedstawionego, ale również współczesnego świata.
Polecam!
No Comment! Be the first one.