Początkowe losy Vincenta Sztejera, czyli Sztejer. Początek Roberta Forysia.
Choć Pan Vincent Sztejer potrafi zachowywać się jak nieopierzony uczniak w stosunku do kobiet, to i tak, polubiłam tego nieszablonowego bohatera, który zabija dla srebra i po to, by przeżyć. Dlatego też z zaciekawieniem podeszłam do najnowszej książki Roberta Forysia Sztejer. Początek, gdzie sam tytuł wskazuje, poznamy początkowe losy Sztejera.
Chimery i Artemizjanki.
Pamiętajcie o tym w znaczonej krwią drodze do Naftowych Miast i w Camorze, siedlisku zbrodni, występku i grzechu, gdzie więzy rodzinne potrafią odebrać oddech skuteczniej niż celny cios.
Nazywam się Vincent Sztejer i zabijam dla srebra. A o tej podróży jeszcze Wam nie opowiadałem…
Niebezpiecznie i dynamicznie. ;)
Moje drugie spotkanie z Vincentem Sztejerem i po nim mogę napisać jedno. Z tym gościem nie da się nudzić. ;)
Każda z dwóch zaserwowanych w Początku przygód, przyciąga jak magnes, a współczynnik niebezpieczeństwa wzrasta, z każą przeczytaną stroną.
I nie chodzi mi tu tylko o dynamicznie i wręcz momentami detalicznie opisane bitki, ale też o sam pomysł na niebanalną przygodę, która przeplata odrobinę historycznych wątków dostosowanych do realiów tego postapokaliptycznego świata wraz z ciekawie poruszanymi między wierszami współczesnymi problemami. Będzie więc trochę feminizmu, bankowości, ekologii, rewolucji zjadającej swoje dzieci i jeszcze kilka innych ciekawych tematów.
Jeżeli chodzi zaś o samego Sztejera, na którego psioczyłam odrobinę ze względu na jego stosunki damsko-męskie, to widzę w tym odcinku, na tej płaszczyźnie sporą poprawę. ;) Nie jest jeszcze idealnie, ale już przy pannie Sylwianie, nie musiałam kręcić noskiem. A poza tym, Vincent jako bohater nie da się nie lubić, a jego humorystyczny sposób bycia i to, jak wcale nie jest obrońcą biednych i uciśnionych, tylko dodaje mu punktów szaleństwa i uroku. ;)
Dlatego jeżeli macie ochotę na fajnie skrojoną historię z dużą ilością akcji oraz wszelkiej maści atrakcji z ciekawie wykreowanym bohaterem, to Sztejer. Początek Roberta Forysia jest książką dla Was.
Polecam!
No Comment! Be the first one.