Notatki Tolkiena na temat mitologii Śródziemia, czyli Natura Śródziemia Carl F. Hostetter, J.R.R. Tolkien.
Jako fanka Śródziemia i jego bohaterów, każdą pozycję traktującą o tym fantastycznym uniwersum przyjmuję wręcz z wypiekami na twarzy. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok zredagowanej przez Carla F. Hostettera publikacji pod tytułem Natura Śródziemia, gdzie autor zebrał ostatnie pisma wielkiego J.R.R. Tolkien a na temat Śródziemia.
Późne notatki wraz z komentarzami.
Nie będę Wam dokładnie opisywać rozdziałów, a tylko podrzucę dla ciekawskich, jaki podział na części został zastosowany przez Carl F. Hostettera przy zbieraniu i przedstawianiu materiałów do tej książki:.
- CZĘŚĆ PIERWSZA.
Czas i starzenie się; - CZĘŚĆ DRUGA.
Ciało, umysł i dusza; - CZĘŚĆ TRZECIA
Świat, jego krainy i ich mieszkańcy.
Dla wielbicieli.
Pierwsza myśl, jak dopadła mnie podczas czytania Natury Śródziemia, to to, że ta pozycja jest niezwykła i może być doskonałym uzupełnieniem wiedzy o Śródziemiu.
Zaraz po tym bardzo wzniosłym stwierdzeniu, stwierdziłam jednak, że nie jest to pozycja dla każdego, ale jedynie dla wielbicieli autora i całego uniwersum.
Bo trzeba na prawdę kochać Śródziemie, by „zanurzyć się” w tych wszystkich detalach i dywagacjach autora. Trzeba wczuć się w rolę i razem z Tolkienem w Części Pierwszej przyjrzeć się dojrzewaniu, rozmnażaniu i starzeniu się elfów czy pokusić się o przeliczanie elfich lat na ludzkie lub odwrotnie.
Trzeba zaangażować ciało i umysł z Części Drugiej, by filozoficznie spojrzeć na całe Śródziemie i przy okazji dowiedzieć się, że Aragorn nie powinien mieć brody. ;)
I w końcu wraz z mieszkańcami Śródziemia z Części Trzeciej poczytać kilka słów o gospodarce elfów i dowiedzieć się, jak wytwarza się lembasy.
Reasumując. Jeżeli jesteście fanami Tolkiena i jego uniwersum, to Natura Śródziemia Carl F. Hostettera, jest pozycją, której nie możecie przeoczyć.
Nie do końca wiem czemu, ale spodziewałem się czegoś na kształt przewodnika botanicznego. I to w sumie chyba by mnie bardziej zainteresowało ;)
Ja też po tytule obstawiałam, że będzie o roślinkach, a tu takie miłe zaskoczenie. ;)