Cykl: Królowe Kharu # 3: Biała Skała

Biała skałaKharowie opuszczają Aberię, czyli Biała Skała Doroty Pasek.

Po zakończeniu Królestwa nadziei nie mogłam się już doczekać kolejnego tomu Królowych Kharu Doroty Pasek. No i w końcu po roku oczekiwania mogłam przytulić trzecią odsłonę serii pod tytułem Biała Skała i napiszę jedno. Ta odsłona warta była czekania.

Waleczna Mawin, buńczuczna Arida i łuczniczka Leonia.

Po miesiącach poszukiwań i okupacji Khaben w końcu „pakuje” ludzi, manatki oraz klejnot koronny i opuszcza Aberię. Wie, że przed nim ciężkie dni i miesiące, gdyż konfrontacja z Garlothem jest nieunikana, a jej stawkę nie tylko będzie jego dobre imię oraz tron Kharu, ale również wolność Aberii.

Nie tylko Khaben i jego ludzie opuszczają Aberię. Do Kharu podążyła również Leonia, która postanowiła znaleźć dom na nowej ziemi i zapomnieć o doznanych krzywdach. Mawin z kolei (cóż prawda jako jeniec wojenny) podąża za głosem swego serca i udaje się do włości Askharida z rodu Wygnanych, by tam zostać damą jego serca. No i jeszcze Arida. Ta niespokojna dusza, przyrodnia siostra Askharida, podąża za swym bratem, by poznać siebie i odnaleźć swoje miejsce na ziemi.

Na ziemiach Kharu bez Sinki.

Z góry uprzedzam, że jeżeli chodzi o tę serię, to spoglądam na nią wciąż przez „różowe okulary”, więc będzie tu dużo cukru i innych słodkości. ;)

Do samej książki jednak wracając. Trzymając w ręku mojego kindelka z niecierpliwością oczekiwałam na spotkanie z bohaterami serii i trochę się bałam, w jakim kierunku autorka zdecyduje się „pchnąć” całą akcję.

Biała skałaA  muszę przyznać, iż ponownie z całkowitym wyczuciem, „pchnęła” ją we właściwym kierunku. Wprost na ziemie Kharów, których możemy teraz poznać trochę „od podszewki” i zrozumieć, o co w tym całym „kharskim bajzelku” chodzi.

Jednak nie myślcie, że Biała Skała, to tylko Kharowie. To także wspaniałe Przewodniczki (Mawin, Arida i Leonia), które pokazały, że mają „jaja”. Wiedzą, jak walczyć o siebie i ludzi, a do tego mają prawdziwą moc, o której nawet kharskim filozofom się nie śniło.

Jeżeli chodzi zaś o samą fabułę, to wszystko (od animozji między bohaterami po nowe miejsca i pojawiające się to tu, to tam nowe tajemnice) podawane jest z niesamowitym wyczuciem i w odpowiednim tempie. Dzięki czemu nie ma czasu na nudę, a za to jest mnóstwo emocji, które powoduję, iż historię po prostu się pochłania.

Dlatego jeżeli macie ochotę, na powieść fantastyczną, która jest pełna tajemnic, trudnych decyzji i pięknie pokazuje relacje między bohaterami, to koniecznie sięgnijcie po Białą Skałę Doroty Pasek.

Polecam gorąco i nieśmiało pytam, jak długo przyjdzie nam czekać na tom IV. :D

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję: Wydawnictwu Zysk i S-ka

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: #wyzwanieztytułem
→ PRZEDMIOT
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania:
#polskafantastykafajnajest
#polskafantastykafajnajest

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę