Ogrody Księżyca, czyli rozpoczynam przygodę z Malzańską Księgą Poległych Stevena Eriksona.
Jakoś tak się dziwnie złożyło, że mimo ogromnych chęci, nie miałam jeszcze okazji, by rozpocząć przygodę z cyklem Malzańska Księga Poległych kanadyjskiego pisarza fantasy Stevena Eriksona. Dzięki jednak wznowieniu serii przed Wydawnictwo Mag udało mi się nabyć jego własny egzemplarz i lekko onieśmielona poczyniłam swe pierwsze kroki w Imperium Malzańskim odwiedzając Ogrody Księżyca. ;)
Imperium Malazańskie.
Chaos ogarnął mnie. ;)
Nie tego się spodziewałam. ;) Pierwszy tom, zapoznanie się ze światem, to była „ostra jazda z górki bez żadnych hamulców”.
Autor „wrzucił mnie na głęboką wodę” pokazując niezwykle dorodny i skomplikowany świat, pełen magii, wypracowanych systemów działania i bohaterów, którzy przebierają w intrygach jak w ulęgałkach. Jednocześnie „mrugał do mnie oczkiem” i starał się wyjaśnić, że przecież to jest logiczne, naturalne i ja muszę to wiedzieć, przecież „otworzyłam” Ogrody Księżyca.
Chaos, chaos i jeszcze raz chaos.
Udało mi się go jednak opanować. Powoli zaczynałam kojarzyć fakty, bohaterowie stali się mi bliżsi (szczególnie Podpalacze Mostów), a sama lektura zaczęła sprawiać mi frajdę.
Dlatego planuję kontynuować przygodę z Malzańską Księgą Poległych dalej. Gdyż czuję w kościach, że zabawa się dopiero rozkręca. Ja zaś zamierzam również wziąć udział w tropieniu wrogów, w szalonych tańcach z czarodziejami i zwykłymi wojakami, a także gierkach bogów czy innych przedwiecznych.
12 komentarzy
Zarzyczka
31 stycznia 2022 at 18:38Też od dłuższego czasu planuję zacząć ten cykl, a na razie kupuję kolejne tomy na zapas, bo nakład ponoć szybko się wyczerpuje.
Sylwka
5 lutego 2022 at 09:16Dlatego ja też kupuję na zapas, bo obawiam się, że jakbym nie kupiła, to przy brakach magazynowych, seria zostałaby odpuszczona. :)
Czesiek_PL
31 stycznia 2022 at 21:20Kiedyś próbowałem. Przeczytałem nawet pierwszy tom, ale brak dostępności kolejnych uniemożliwił kontynuowanie. Ciesze się, że MAG wznowił serię i gdy uporam się z Kołem Czasu wezmę się za Księgę poległych.
Sylwka
5 lutego 2022 at 09:19Dlatego właśnie ja nie zdecydowałam się wcześniej na czytanie. Teraz też z radochą kupuję (mój portfel twierdzi, że on nie ma takiego funu jak ja ;)) i mogę czytać. :) Nota bene tak samo “kolekcjonuję” Koła Czasu. Za jakiś czas dostanie swoją szansę. ;)
Latające książki
1 lutego 2022 at 08:02Moja reakcja za pierwszym razem była podobna. Nie wiedziałam co się dzieje ale mi się podobało. Jak na razie najbardziej przypadły mi do gustu tom 2 i 3, więc jeszcze dużo dobrego przed tobą.
Sylwka
5 lutego 2022 at 09:20Tom 2 i 3. Zobaczymy, czy będę miała podobne odczucia. :D
Sonia Czyta
1 lutego 2022 at 08:55Oj. Widzę, że wysoki próg wejścia! Myślę jednak, że warto było przez niego przebrnąć. Ta seria chodzi już za mną od paru lat, ale… po prostu boję się, że ugrzęznę w niej, zwłaszcza biorąc pod uwagę mogę powolne czytanie ostatnimi czasy. Może w końcu się przełamię? :) Póki co będę obserwować Twoją wędrówkę po Malazańskiej Księdze Poległych i czytać zaplanowanego na ten rok Pottera. A później się zobaczy. Miłego dnia! :)
Sylwka
5 lutego 2022 at 09:22Bardzo wysoki próg wejścia. Momentami zastanawiałam się, czy podjęłam dobrą decyzję, że zabrałam się za Malzańską. Po opanowaniu chaosu, stwierdziłam, że raczej tak. Drugi tom to zweryfikuje. A Ty baw się dobrze z Potterem i spółką. :)
Hrosskar
1 lutego 2022 at 13:53Ogrody Księżyca to rzeczywiście jazda bez trzymanki. Jak czytałem niedawno po raz drugi, to wciąż ma się wrażenie, że Erikson wrzucił czytelnika w sam środek wydarzeń, ale zdecydowanie więcej zaczyna się rozumieć.
Bramy Domu Umarłych, czyli drugi tom, to jeden z najlepszych tomów w całym cyklu. Jest GENIALNY!
Sylwka
5 lutego 2022 at 09:23Jak drugi tom “najlepsiejszy”, to już się nie mogę doczekać i może przesunę o 1-2 pozycje na mojej liście. :P
Qbuś pożera książki
1 marca 2022 at 16:33Podpisuję się pod powyższymi: jeśli spodobał się pierwszy tom, to i kolejne powinny się podobać. Ja dodatkowo polecam też poboczny cykl Esslemonta, który niestety przez MAGa porzucony został.
Sylwka
2 marca 2022 at 17:41O! To sobie ten poboczny muszę dopisać do “chciejek do przeczytania” :)
Dzięki!