• Home
  • Bookworm
  • Blogerzy polecają # 2: Remedium na długie jesienne wieczory II

Blogerzy polecają # 2: Remedium na długie jesienne wieczory II

Remedium na długie jesienne wieczory IIBlogerzy polecają najlepsze remedium na długie jesienne wieczory II. :D

W zeszłym roku poprosiłam kilku zaprzyjaźnionych blogerów, by podzielili się z Wami najlepszym remedium na długie jesienne wieczory. Ponieważ notka wzbudziła spore zainteresowanie, więc również w tym roku postanowiłam kontynuować zabawę, do której zaprosiłam kilku fantastycznych blogerów. Ci podzielili się swoimi propozycjami i tak powstało remedium na długie jesienne wieczory II.

Mam nadzieję, że poniższa lista będzie dla Was prawdziwą inspiracją i dzięki niej, słowo nuda nie zagości w Waszym jesiennym słowniku. :)

Głodna Wyobraźnia poleca:

Piranesi Susanna Clarke.

piranesiJesienna aura stanowi idealny pretekst, by przenieść się do innych światów. Ciemne wieczory pozwalają także lepiej się skupić i sięgnąć po nieco trudniejsze lektury, takie jak „Piranesi” Susanny Clarke. To wyjątkowa pod wieloma względami powieść fantasy – krótka, ale treściwa i dająca do myślenia. Jej tytułowy bohater mieszka samotnie w przedziwnym Domu, składającym się z wielu sal z Posągami, czasem zalewanymi przez Fale. Intrygowało mnie, jaka jest natura tego miejsca, i z prawdziwą przyjemnością śledziłam badania protagonisty, a do tego wyłapywałam smaczki filozoficzne, antropologiczne i nawiązania do innych utworów. W tym świcie-labiryncie znajdziecie też szczyptę prawdy o ludzkiej naturze i doskonale przemyślaną historię. Mam nadzieję, że i dla Was ta lektura okaże się równie udana, co dla mnie!

W sercu książki poleca:

Ziemiomorze Ursula K. Le Guin

ZiemiomorzeJesienna słota i szaruga wymagają specjalnej oprawy! Moim zdaniem w taką pogodę najlepiej wybrać się do odległej krainy by tam rozpocząć naukę sztuki magii, a naszym przewodnikiem powinien być ktoś naprawdę wyjątkowy… Monumentalne Ziemiomorze, autorstwa wspaniałej i wielokrotnie nagradzanej Ursuli K. Le Guin, spełnia te warunki doskonale. Ziemiomorze to misternie zbudowana fabuła z magią, smokami i bogami oraz ponadczasowym przekazem pełnym uniwersalnych wartości, do której z przyjemnością powraca się każdego kolejnego dnia lektury. Sama historia toczy się niespiesznie (więc wystarczy jej na wiele jesiennych wieczorów!), snując opowieść o istocie równowagi i harmonii, dojrzewaniu, ludzkiej naturze czy granicach pomiędzy dobrem i złem.

Poza tym wszystkie części tego cyklu, należącego zresztą do klasyki gatunku, są już w pełni wydane i przetłumaczone na polski, a nie tak dawno pojawiło się przepiękne, choć sporych rozmiarów, zbiorcze wydanie. :)

Czytoholik poleca:

Chłopięce lata (Magiczne lata) – Robert McCammon.

Chłopięce lata

Jesień to nie tylko czas, gdy szybciej robi się ciemno. To także ta pora roku, która najmocniej zachęca do spojrzenia wstecz, refleksji nad tym, co było. A pogłębić zadumę najlepiej potrafi sentymentalna książka, która zachęci Cię do powrotu do lat dzieciństwa. Gdy realizacja marzeń była na wyciągnięcie ręki, a każdy dzień był niespodzianką. Taką właśnie rolę świetnie spełnia powieść Roberta McCammona pt. „Chłopięce lata”, znana także jako „Magiczne lata”.

40-letni Cory wspomina siebie sprzed prawie trzydziestu lat. Chwile, gdy żył w małym miasteczku gdzieś w Alabamie. Był świadkiem zagadkowej zbrodni, ale zanim rozwikłał tę tajemnicę przeżył wiele wyjątkowych zdarzeń. Czerpał z każdego dnia co tylko się da, mając wokół siebie przyjaciół, którzy wspierali go w ciągłym poszukiwaniu przygód. Podtrzymywał swoją magię, z którą rodzi się każdy z nas.

A najlepszym podsumowaniem (i zachętą!) niech będzie ten cytat:

Nie spiesz się do dorosłości. Staraj się pozostać chłopcem tak długo, jak to tylko możliwe, bo gdy raz stracisz moc magii, na zawsze pozostaniesz żebrakiem szukającym jej okruchów.

Ja polecam:

Cykl Pola dawno zapomnianych bitew Robert J. Szmidt

Zwycięstwo albo śmierć

Podobnie jak w roku poprzednim, poszukiwania odpowiedniego tytułu, który może umilić Wam długie jesienne wieczory, postanowiłam ograniczyć do „rynku lokalnego”. ;)

Długo dumałam, lista polecajkowych tytułów się wydłużała, aż do momentu, w którym zdałam sobie sprawę, że rok 2021 jest na blogu rokiem kosmicznym, więc i polecajka powinna wysłać Was w kosmos.

A ten kosmos najlepiej odwiedzać z bohaterami genialnego cyklu Roberta J. Szmidta Pola dawno zapomnianych bitew.

Gdyż ta space opera nie tylko przeniesie Was w kosmos, pozwoli odwiedzić inne planety i da możliwość „zaprzyjaźnienia” się z inną rasą (dla której możecie stać się Bogiem). Pozwoli Wam również uczestniczyć w wielu epickich bitwach (nie tylko z najeźdźcą), da możliwość rozgrywać partię kosmicznych politycznych szachów i wprowadzi do Waszego życia bohatera, którego jeszcze długo po zakończeniu cyklu nie będziecie mogli zapomnieć.

Jak podobają się Wam tegoroczne propozycje? Może mielibyście ochotę “dorzucić” coś do listy? :D

Czekam na Wasze propozycje w komentarzach.

11 komentarzy

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę