Wycieczka do Polski, Olimpiada i przygotowania do przeprowadzki, czyli Podsumowanie miesiąca lipiec 2021.
Ostatnich kilka miesięcy przeżyłam w tempie ekspresowym, bo „na moim podwórku” dużo się dzieje. Przede wszystkim w pracy, gdzie wciąż nie jesteśmy w pełnym składzie, a w czerwcu musieliśmy jeszcze „rozstać” się z koleżanką, która przez najbliższy rok będzie cieszyć się urlopem macierzyńskim. Budowa domu też już jest na finiszu, więc bieganie za „papierkami” i tym podobnymi pierdółkami również trochę energii kosztuje. lipiec 2021
Jak łatwo się domyślić łącząc powyższe dwa fakty, urlop w tych warunkach jest prawie niemożliwy, ale jednak udało mi się „wyszarpać” dwa dni i po roku niebytu odwiedzić rodzinne strony. Tego mi było trzeba, choć ciężko było złapać oddech między kolejnymi zaplanowanymi wizytami. ;)
Dlatego po wizytacji najchętniej spędziłabym kilka dni na odpoczynku, ale te nie były mi niestety dane. Jakoś jednak się ogarnęłam, w miarę zaczęłam łapać oddech, odwiedziłam nawet schronisko i powoli też zaczęłam przygotowywać się do czekającej mnie przeprowadzki. No i nadeszło Tokio 2020, więc musiałam znowu trochę zwolnić z czytaniem i uzupełnić ewentualne luki w grafiku o kilka najbardziej interesujących mnie transmisji (z na czele z siatkówką 🏐).
Oczywiście całe to lipcowe zamieszanie wpłynęło ma czytelniczą część mojego jestestwa. Czytałam mniej, rezygnowałam z recenzentek i wybierałam „lżejsze tytuły”. Ale o tym przeczytacie już klasycznie w podsumowaniu miesiąca lipiec 2021 w cyferkach (po uwagach kilku osób, że wykresy są za małe #wielkośćmonitoramaznaczenie postanowiłam dokonać kilka zmian — mam nadzieję, że teraz będą wystarczającą czytelne :))
Cyferkowo:
Przeczytałam 11 książek, które dały 4 362 strony.
Jak już pisałam powyżej. Stawiałam raczej na lekturę łatwą, lekką i przyjemną (no może poza Echopraksją), dlatego wśród przeczytanych tytułów był tylko jeden, który mnie lekko rozczarował. Jeżeli chodzi o najlepszy… Po raz pierwszy mam problem ze wskazaniem, bo wszystkie lektury okazały się dobre, bardzo dobre i średnie, więc nic na siłę i w tym miesiącu obędę się bez indywidualnych wyróżnień.
Najlepsza przeczytana: ———
Najsłabsza przeczytana: ———-
Największe rozczarowanie: Diabeł, laleczka, szpieg Matt Killeen;
Jeżeli chodzi o pozostałe zestawienia, dotyczące przeczytanych książek, pozostawiam je bez komentarza na poniższych grafikach.
Czytelnikom w duszy gra.
Jeżeli chodzi o Was drodzy czytelnicy, to największą popularnością w lipcu cieszył się wpis podsumowujący pół roku z wyzwaniem #przyzywamkosmitówzunseriouspl.
◊ Pół roku z #przyzywamkosmitówzunseriouspl
◊ Haikyuu!!
◊ 5 naj… książek pierwszego półrocza 2021
◊ Dumbbell Nan Kilo Moteru?
◊ 1000 wpisów
W mediach społecznościowych królowała biblioteczka i UFO ;)
Dzień dobry 🙋
Dziś kierunek Polska 😁
Znikam więc z Internetów, a Was zostawiam w kosmicznym towarzystwie…Opublikowany przez UnSerious.pl Środa, 14 lipca 2021
Cyklicznie.
Jeżeli chodzi o cykle, to muszę sobie zapisać ten miesiąc w kalendarzu. Nie rozpoczęłam żadnego nowego cyklu, a udało mi się finalnie zamknąć dwa. 😎
♠ Ilość czytanych cykli: 93 (w tym cykle przeczytane, które czekają na kontynuację: 62);
♠ Cykle, które odrzuciłam: 5
♠ Zakończone cykle: 75.
Od przybytku głowa nie boli. ;)
Byłam w Polsce i niech to posłuży za cały komentarz do tego, co zobaczycie poniżej. 😂
Tylko tak od niechcenia nadmienię, że moja biblioteczka wzbogaciła się o 58 nowych książek, z czego 19 to tytuły recenzenckie.
Recenzentki (większość miałam okazję przeczytać już w ebooku):
Diabeł, laleczka, szpieg Matt Killeen Wydawnictwo Media Rodzina |
Historia świata na czterech łapach Mackenzi Lee Wydawnictwo Media Rodzina |
Kraina Nocy Melissa Albert Wydawnictwo Media Rodzina |
Mistrz Igrzysk Tytanów Brandon Mull Wydawnictwo Wilga |
Więzy nieba, Przedsionek piekła, Wszystko pochłonie morze, Dziewczyna, która klaszcze Wydawnictwo Uroboros |
Królestwo nadziei, Śmiech diabła, Wiedma, 1634 Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Arsene Lupin. Dżentelmen włamywacz Maurice Leblanc Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Folwark zwierzęcy George Orwell Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Kobieta w czerni. Rączka Susan Hill Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Mag John Fowles Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Sinobrody, Pianola, Slapstick Kurt Vonnegut Wydawnictwo Zysk i S-ka |
|
Nabytki własne:
W ogólnym rocznym rozrachunku wygląda to tak. ;)
A jak Wam minął pierwszy miesiąc wakacji? Przeczytaliście jakąś ciekawą książkę, a może odwiedziliście jakieś ciekawą miejscówkę, którą warto polecić?
Napiszcie w komentarzu, chętnie przeczytam o Waszych lipcowych przygodach. :D
Wakacje paradoksalnie mogą mniej służyć czytaniu, ale i tak Twoje wyniki są imponujące! Powodzenia z budową i mam nadzieję, że znajdziesz odrobinę czasu na relaks!
No jakoś tak wakacje mają, że trochę w czytaniu przeszkadzają. ;)
Piękne zdobycze :), masz co czytać ;). Gratuluję wyniku i życzę Ci, żebyś w sierpniu miała więcej czasu na czytanie :).
W sierpniu i wrześniu czasu na czytanie wiele nie będzie. :D
Ale dziękuje za dobre chęci i Tobie życzę cudownych lektur w nadchodzącym miesiącu. :D
Ładne grzbiety ma ta Clare.
A co się stało temu Heinleinu, że grzbiet taki płaski… Mag cuduje w serii?
Clare bardzo ładnie się prezentuje. :D
Co do Heinleina, okładka jest jak wszystkie inne, to światło zrobiło swoje. :D
Pytałem, bo wziąłem z tych magowych dodruków Uczty Wyobraźni „Dom burz” i ma płaski grzbiet. Ale w tym przypadku to zrozumiałe, bo te dodruki idą w małej ilości, więc pewnie są drukowane w innej drukarni (i cyfrowo).
Powiem Ci, że jak zadałeś pytanie, to miałam niezłą zagwozdkę. Czy w ilości nie zauważyłam innego grzbietu, czy to tylko światło. :P Na szczęście po podejściu do półki okazało się to drugie. :D
Wiedziałam, że jak pojedziesz do Polski, to będzie szaleństwo zakupowe :) Jak zwykle widzę mnóstwo dobroci, w tym Sandersona, którym aktualnie się delektuję.
Ja jednak stwierdziłam, że Sanderson poczeka na czas po przeprowadzce. Nie chcę, go czytać „na chybcika”. :D