Pierwsze zwiastuny wiosny i lock down-u ciąg dalszy, czyli Podsumowanie miesiąca marzec 2021.
Myślałam, że w marcu uda mi się trochę „odpocząć” od pracy, ale nie było mi to dane. Kilka osób „wyczuło pismo nosem” i poza standardowymi, planowanymi urlopami pojawiły się również te tacierzyńskie. Tak więc moje plany powrotu do „normalności” szybko spaliły na panewce. Poza tym miesiąc obył się bez większych rewelacji (praca, spacer, spanie, przedłużenie covid-owych obostrzeń – powtórz 😅), no może poza faktem, iż dopadła mnie gorączka wyboru kafelek i podłóg do nowego domu. ;) Książkowo, podobnie jak w poprzednim miesiącu nie odnotowałam większych rozczarowań, ale o tym tradycyjnie w podsumowaniu miesiąca marzec 2021 w cyferkach.
Cyferkowo.
Marzec upłynął mi pod znakiem całkiem przyjemnej lektury. Starałam się wybierać tytuły „lżejsze” i znowu trochę odciążałam oczy audiobookami
Przeczytałam 13 książek, które dały 4975 stron.
Jeżeli zaś chodzi o lektury, to bywało różnie. ;) Fantastyczne tytuły przeplatały się ze średniakami i tymi, które lepiej byłoby pozostawić bez komentarza.
Najlepsza przeczytana: Nieprzyjaciel Boga Bernard Cornwell;
Najsłabsza przeczytana: Przyczynowy Anioł Hannu Rajaniemi; Szept Lynette Noni;
Największe rozczarowanie: Szept Lynette Noni;
Czytelnikom w duszy gra.
Jeżeli chodzi o Was drodzy czytelnicy, to waszym największym zainteresowaniem cieszyła się (jak przed Wielkanocą przystało) wiekowa już notka o Wielkanocy w literaturze.
♣ Książka roku 2020 według Lubimy czytać
♣ “Szansa na ninja” – Naruto
♣ [Przedpremierowo] Przedsionek piekła Tomasz Kaczmarek
♣ Haikyuu!!
W mediach społecznościowych największym uznaniem cieszył się Pan Potter z przyjaciółmi oraz Dzieci Starych Bogów.
Piąteczkowe bry 🙋♀️
Dziś robię sobie wagary w pracy 😉 Mam trochę spraw do ogarnięcia, ale mam nadzieję wyrobić się z…Opublikowany przez UnSerious.pl Czwartek, 18 marca 2021
https://www.instagram.com/p/CMtdygzBAmb/
Cyklicznie.
W kwestii czytanych cykli stabilnie. ;)
Rozpoczęłam w marcu (tylko) dwa nowe, które od razu przeniosły się na status „czekające na kontynuację” i zakończyłam jedną serię. W kwietniu planuję zamknąć przynajmniej jedną serię, a jak wszystko ułoży się pod mojej myśli, to jest szansa na zamknięcie nawet trzech cykli.
Więc cykliczna sytuacja w 2021 roku przedstawia się następująco:
♠ Ilość czytanych cykli: 92 (w tym cykle przeczytane, które czekają na kontynuację: 61);
♠ Cykle, które odrzuciłam: 4;
♠ Zakończone cykle: 69.
Od przybytku głowa nie boli. ;)
W marcu moja biblioteczka nieco odetchnęła. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Uroboros na Słowację dotarły:
♥ Wezwij sokoła Maggie Stiefvater;
♥ Szept Lynette Noni.
Nie pomogło to jakoś specjalnie wyzwaniu Półkowniki challange, bo przeczytałam w marcu tylko trzy papierowe książki, ale (pomijając wczoraj popełnione zakupy 😅) wyszłam na plus.
A jak Wam minął trzeci miesiąc 2021 roku? Poczuliście już wiosnę i z okazji dokonaliście jakichś książkowych zakupów? ;)
Napiszcie w komentarzu, chętnie o nich przeczytam. :)
I korzystając z okazji.
Tak jak pisałam przy okazji swojego stosiku, u mnie marzec upłynął głównie pod kątem morderstw i pierwszych nieśmiałych prac w ogródku. Teraz tylko czekam na lepszą pogodę i będę działać dalej :D
Ja też bym już chciała poczynić pierwsze nieśmiałe prace w ogródku, ale jeszcze trochę muszę poczekać. ;) :D
Widzę, że miesiąc udany. Cornwella też bardzo lubię :)
Dzięki, nie mogę narzekać. :D
Udany miesiąc i jak zwykle przecudne tabelki :) Do mnie przyjechała cała kupka książek z Maga – w tym trzy nowe Sandersony, a do tego Północna granica Kresa i Czarny Lampart, czerwony wilk Jamesa, wiec mam co czytać :)
Moje książki z Mag-a niestety trafiają do PL. Więc muszę czekać na otwarcie granicy i przy okazji chyba muszę zacząć organizować jakąś przyczepkę. ;)