Cyberpunk Girls. Opowiadania, czyli polskie autorki też #wiedząwcyberpunk.
Cyberpunk, to słowo, które w ostatnim czasie rozpala wyobraźnię wielu graczy na całym świecie, wyglądających z utęsknieniem na zapowiadaną przez samego Keanu Reaves i wciąż przesuwaną (tym razem na 10 grudnia) premierę gry Cyberpunk 2077. Ja jednak nie będę Wam tu wylewać dziś żali nad przesuwaną datą premiery, ale przedstawię Wam fajny projekt naszych polskich autorek Cyberpunk Girls. Opowiadania, które postanowiły popuścić wodzę fantazji i stworzyć coś niezwykle klimatycznego. Jak im się to udało? O tym kilka słów poniżej. :)
Siedem opowiadań.
Klasycznie, jak to w przypadku opowiadań, pozwolę sobie ich nie streszczać, ale zamieszczę tu tylko tytuły, byście wiedzieli, czego możecie spodziewać się w zbiorku. :)
- Heartbyte Martyna Raduchowska;
- Dziewczyna, której nie było Magdalena Kucenty;
- Spandau Jagna Rolska;
- Dotknięcie ciemności Krystyna Chodorowska, Gabriela Panika;
- Mindblow Martyna Raduchowska;
- Nitro Agata Suchocka;
- Amber Jagna Rolska.
Ciekawie, ale bardzo nierówno…
Dziewczyny nie urwały się z choinki i wiedzą, z czym ten cały cyberpunk się je. ;) To była pierwsza myśl jaka „urodziła” się w mojej głowie po odłożeniu zbiorku. Oczywiście dla wytrawnych cyberpunkowiczów niektóre opowiadania mogą wydawać się „dziecinne” i banalne. Jednak dla tych, co dopiero „obwąchują się” z tematem, ten lekki zbiór wydaje mi się niezłym wstępniakiem do zapoznania się z tematem.
Do samych opowiadań jednak wracając. To jak to w przypadku zbiorków, opowiadania nie trzymaj równego poziomu, choć nie mogę napisać, że któreś z nich jest szczególnie słabe. Raczej napisałabym, że w zbiorku są opowiadania bardzo dobre, dobre i ciekawe. ;) Nie chcę wytykać paluchem każdego z nich, dlatego pozwolę sobie napisać kilka słów o dwóch, które w mojej ocenie były najfajniejsze.
Pierwszym z nich (dosłownie) jest Heartbyte Martyny Raduchowskiej, w którym autorka bardzo dosadnie pokazała, iż będąc „na krawędzi” i walcząc o życie, jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkim. Nie wiadomo jak to się dzieje, ale w takich „podbramkowych sytuacjach” wstępują w człowieka dodatkowe siły i mimo, że chcemy się poddać, samoczynne walczymy o siebie dosłownie do ostatniego uderzenia serca. Drugą fajną rzeczą, która podobała mi się w tym opowiadaniu, to nawiązanie do obecnej „sytuacji po drugiej stronie rutera”. Dzięki czemu miałam wrażenie, że ten wykreowany w opowiadaniu świat jest mi szczególnie bliski, a sam klimat momentami mrozi krew w żyłach.
Drugim opowiadaniem, o którym chciałabym Wam tu napisać słów kilka, jest Spandau Jagny Rolskiej. Tu fikcja miesza się z fikcją i żeby się „odnaleźć” trzeba, jak to w szachach, planować kilka ruchów do przodu. Do tego ta cała zamknięta, pandemiczna atmosfera i wydzielone strefy nadają opowiadaniu odpowiedni mroczny klimat.
Podsumowując. Cyberpunk Girls. Opowiadania to ciekawy zbiór opowiadań z plastycznie przedstawionymi wizjami przyszłości oraz intrygującymi kobiecymi postaciami, które „grają o najwyższe stawki” i wiedzą jak radzić sobie „z kłodami, które los rzuca im pod nogi”. Polecam szczególnie fanom cyberpunkowych klimatów! :)
No Comment! Be the first one.