Rój B.V. Larson, czyli pierwsze spotkanie z cyklem Star Force.
Już od jakiegoś czasu spoglądałam łasym okiem na cykl Star Force amerykańskiego pisarza science fiction B.V. Larsona, ale jakoś ciągle nie nie było okazji się z nim zapoznać. Dlatego też, gdy zobaczyłam, iż prawie cała seria jest dostępna w moim abonamencie na EmpikGo, postanowiłam rozpocząć nową przygodę i rozpoczęłam odsłuch pierwszej odsłony cyklu pod tytułem Rój.
Inwazja na Ziemię.
Rasa ludzka, zamieszkująca galaktyczny zaścianek i dysponująca prymitywną technologią, trafia w sam środek wojny między dwoma potężnymi gatunkami obcych.
Niezła fantastyka militarna.
Zaczynając odsłuch książki, miałam wobec niej pewne oczekiwania i gdy tylko zakończyłam „pierwszy odcinek” tej serii, mogę z pełną świadomością powiedzieć, iż było to dokładnie to, czego się spodziewałam. Niezłe militarne science fiction z wciąż żywym, choć mocno już oklepanym, motywem najazdu obcych na ziemię.
Motywem, który autor postanowił ubarwić w szczególny sposób, wprowadzając na scenę nie jedną, ale od razu dwie wrogie cywilizacje — w tym jedną zrobotyzowaną.
Fajnie w tej całej zawierusze wypadł też główny bohater, który notabene jest narratorem całego zamieszania. Dzięki czemu cały czas ma się wrażenie, że akcja dzieje się tu i teraz, a jego odczucia (szczególnie po utracie dzieci) i punkt widzenia nadają całej powieści taki swojski charakter. Bo nie skupiamy się tylko na samej walce i przetrwaniu, ale także obserwujemy spory psychologiczne i moralne, jakie toczą się w głowie Kyla.
Jedynie do czego mogłabym się na ten moment „przyczepić”, to mały przepływ informacji oraz brak mocnych i wyrazistych postaci drugoplanowych.
Jednak jak na początek jestem bardzo zadowolona zarówno z klimatu, podejścia do oklepanego tematu, jak i tempa akcji, jakie prezentuje książka. Dlatego, jeżeli macie ochotę na niezłe militarne science fiction, to myślę, że warto zwrócić uwagę na Rój B.V. Larson. Książka powinna sprostać Waszym wymaganiom, również w audiobooku w wykonaniu Rocha Siemianowskiego.
No Comment! Be the first one.