Tajfun, Stwory z obory i sztuczna inteligencja w opakowaniu ;) – Nowa Fantastyka 03/2020.
W powietrzu czuć już powiew wiosny (na szczęście nie tej z obory ;)). I choć może okładka nie zachęca do czytania, to jednak czas spojrzeć co piszczy w najnowszym numerze Nowa Fantastyka 03/2020.
PUBLICYSTYKA
Marcowy numer NF klasycznie otworzył Marek Starosta, który tym razem przygląda się wyłapywaniu nadlatujących z kosmosu neutrin i niedawnym odkryciu neutrin o ekstremalnie dużej energii, a to wszystko w artykule Nieustraszeni Łowcy Widm.
Artykuł Marty Sobieckiej to chyba najbardziej interesujący mnie tym tekst numeru. Autorka bardzo fajnie pochyla się nad problemem płci androidów. Czy jest ona potrzebna i jakie są jej konsekwencje? To i wiele innych ciekawostek możecie przeczytać w tekście Inteligencja w opakowaniu.
Waldemar Miśkiewicz przypomina nam o Zapomnianym Mistrzu, twórcy postaci Tajfuna Tadeuszu Raczkiewicz. Przyznam szczerze, że nie kojarzę tego twórcy ani samego komiksu, więc tekst przyjęłam z zainteresowaniem. I myślę, że warto poświęcić kilka minut na przypomnienie sobie sylwetki zmarłego rok temu autora.
Ponadto w numerze znajdziecie jeszcze wywiad z Gabrielem Rodriguezem (Locke & Key: od komiksu do serialu), wywiad z Tomaszem Bolkiem, twórcą gry Stwory z obory oraz klasycznie felietony Rafała Kosika (Sztuka perswazji), Tomasza Kołodziejczaka (Co ma piernik do wiatraka) i Łukasza Orbitowskiego (Pamięć mordercy).
PROZA
W prozie numeru tym razem pięć opowiadań. Trzy polskie (Jednooki pies Magdalena Kucenty, LSY Anna Łagan, Śnieniewzięcie Sonia Korta) oraz dwa zagraniczne (Gadżet Mon Amour Aleksander Matiuchin, Upadek i wzlot domu czarnoksiężnika Malkurila Scott Lynch).
Na wyróżnienie w mojej opinii zasługuje tekst ostatni Upadek i wzlot domu czarnoksiężnika Malkurila Scott Lynch. Malkuril jest potężnym czarnoksiężnikiem, który niestety ma słabość do swoich starych kapci. Kapci, które dosłownie doprowadzają go do ostatecznego upadku. I tu zaczyna się mocno humorystyczna historia o zdobywaniu samoświadomości przez Domjaźń. Historia doprawiona lekką nutką ambicji, zazdrości, pychy i upadku domowych koboldów. A to wszystko poddane zostało z lekkością i dużą dozą ironii — czyli po prostu tak jak lubię.
Podsumowując. Nowa Fantastyka 03/2020 to solidny numer z niezłymi opowiadaniami, ale niestety z publicystyką trochę nie w moich klimatach. ;) Czy Wam publicystyka i opowiadania przypadną do gustu? O tym musicie przekonać się sami. :)
Przymus zostania w domu skłania do czytania różnych rzeczy :) Wśród moich najbliższych “must readów” znajduje się też najnowszy numer NF. Pewnie nie przeczytam go od deski do deski, bo nie wszystkie tematy są dla mnie ciekawe, ale na pewno coś dla siebie znajdę :)
Myślę, że bardziej podejdą Ci opowiadania, bo publicystyka obawiam się, że również nie w Twojej tematyce. ;)
W sumie to nic dla mnie nie ma w tym numerze NF, zobaczymy, co będzie w następnym ;)
Ja też w tym numerze nie znalazłam wiele dla siebie. ;) :)