Sklonowani funkcjonariusze, Dracula i globalne ocieplenie, czyli Nowa Fantastyka 02/2020.
Zima w tym roku chyba postanowiła zaskoczyć wszystkich i „zaszyła się w kapciach w zaciszu swojego domu”. ;) Dlatego poszukując alternatywy dla białego szaleństwa, czas sprawdzić co do zaoferowania na wietrzne i deszczowe lutowe wieczory ma Nowa Fantastyka 02/2020.
PUBLICYSTYKA
Otwarcie lutowego numeru klasycznie zapewnił Marek Starosta, który tym razem pochylił się nad problemem sklonowanych funkcjonariuszy z Chin. Dlaczego chińska policja zdecydowała się na takie posunięcie i czy klonowanie jest już bezpieczne, możecie przeczytać w artykule Ulepione z jednej gliny.
Marcin Zwierzchowski zadał kilka pytań Claes’owi Bang na temat najnowszej ekranizacji Draculi. O tym dlaczego aktor zdecydował się przyjąć rolę księcia ciemności i jak się do niej przygotowywał, o tym w wywiadzie Powrót księcia ciemności.
Wiedźmin, Wiedźmin i jeszcze raz Wiedźmin. ;)
Książki Andrzeja Sapkowskiego oraz serial nie schodzą z agendy, więc w lutowym numerze NF możecie przeczytać fajny wywiad z Henrym Cavilem, który opowiada o swojej fascynacji nie tylko prozą Sapkowskiego, ale także fantastyką. Przygotujcie się na niezłą dawkę „fantastycznych nazwisk”.
Joey Batey z kolei opowiada, ile w nim jest z Jaskra i dlaczego po zakończeniu pierwszego sezonu wrócił do domu do Anglii i przez miesiąc nie wychodził z łóżka.
Ze względu na tegoroczne wyzwanie #czytampostapozunseriouspl bardzo przypadł mi do gustu artykuł Błażeja Jaworskiego Czyja przyszłość? Nasza przyszłość! Katastrofa klimatyczna a fantastyka. Z ręką na serduchu muszę się przyznać, że tę część postapo traktowałam do tej pory nieco po macoszemu. Dlatego też ciężko mi wypowiadać się o „większych czy mniejszych brakach” tytułów w tym artykule — szczególnie że te najbardziej mi znane (Paolo Bacigalupi Wodny nóż, Margaret Atwood Trylogia MaddAddam) się tam pojawiły. Natomiast mogę powiedzieć jedno — sam temat jest ciekawy, a ja miałam okazję dorzucić kilka tytułów do mojej „klimatycznej listy”. ;)
Ponadto w publice znajdziecie jeszcze. Euklidesową fantastykę Andrzeja Kaczmarczyka, pożegnanie Bogusława Polcha, a także felietony Rafała Kosika (Plastik to zło, a recykling to zbawienie. Nie), Tomasza Kołodziejczyka (Poświąteczny wehikuł czasu) i Łukasza Orbitowskiego (Terminator za garść funtów).
PROZA
W prozie numeru tym razem cztery opowiadania. Jedno polskie (Cmentarz z widoczkami Marcin Rusnak) oraz trzy zagraniczne (Najpiękniejsze chwile Ken Liu, Czarodziej Loft Eleanor Arnason, Pod drzewem boginek Kathleen Kayambe).
Na wyróżnienie z tej czwórki w mojej ocenie najbardziej zasługuje opowiadanie Najpiękniejsze chwile Ken Liu. Duża w tym zasługa Picarda i owocowych śród. ;) Bardziej na poważnie jednak. Świeżo upieczony, niezwykle ambitny korpoludek bardzo stara się, by jego oryginale projekty odniosły sukces. Tylko pojawia się jedno zasadnicze pytanie — czy trzeba usilnie ulepszać to, co już mamy? Czy lepsze/nowsze nie jest przypadkiem wrogiem dobrego? I czy przy tym pędzie i nowinkach ułatwiających codzienne funkcjonowanie, przypadkiem nie zatracimy tego, co w naszym życiu jest najważniejsze i najpiękniejsze?
Podsumowując. Ciekawe wywiady, niezłe opowiadania i trochę klimatu. ;) Myślę, że lutowy numer Nowej Fantastyki możne się podobać, ale o tym najlepiej przekonajcie się już sami.
Tym razem opinia własna czy jak zwykle “pożyczona” od użytkowników Lubimy Czytać?
Oho, dorobiłam się swojego prywatnego trolla.
Z ciekawości “poszłam” przeczytać opinie na LC. Kurcze razem z użytkownikiem Staruch zwróciliśmy uwagę na odwołanie do Star Trek (ja cóż prawda napisałam Picard, ale dla Ciebie przecież to jedno i to samo. Za Staruchem mogę tu zaś napisać,iż również polecam obejrzeć “Damrok” – wymiata).
Swoją drogą sprawdziłam, to Ty kilka lat temu próbowałeś tu “wylać pomyje” na redaktora naczelnego. Widzę, że zmieniłeś taktykę.
To było ostatnie karmienia trolla.