Watchmen i Rodzina Adamsów – Nowa Fantastyka 11/2019.
Deszcze, pierwsze przymrozki i bardzo długie wieczory. Listopad nie postawił w tym roku na zmianę repertuaru, a wręcz dostosował się do panującej od lat konwencji. Dlatego z czystym sumieniem można postawić na stare sprawdzone sposoby radzenia sobie z listopadową chandrą, oddając się choćby lekturze najnowszego numeru czasopisma Nowa Fantastyka 11/2019 w towarzystwie gorącej herbaty/czekolady/lampki wina (niepotrzebne skreślić). ;)
PUBLICYSTYKA
Od sensorów umiejących rozpoznawać uśmiech Marek Starosta w swoim stylu otwiera listopadowe wydanie NF.
Przemysław Pawełek popełnia fenomenalny artykuł o komiksie i filmie — Watchmen. Zachęcam mocno do zapoznania się z artykułem, bo ja sama nie zostałam bardzo mocno zaintrygowana zarówno fenomenem, jak i samym komiksem, choć wcześniej nie przywiązywałam do niego większej wagi.
Ze świata komiksu Przemysław Pieniążek przenosi czytelników do filmowego świata, gdzie możecie przeczytać słów kilka o (przynajmniej mi nieznanym) filmie W paszczy szaleństwa. Andrzej Kaczmarek przybliża zaś Wartości rodzinne panujące w Rodzinie Adamsów.
W moim ulubionym słowiańskim kąciku Witold Vargas przenosi nas do świata zwierząt — tych zwykłych i tych trochę niesamowitych. A to wszystko w artykule Czego nie wiesz o zwierzętach (a one wstydzą się powiedzieć).
W części felietonowej Rafał Kosik wrzuca słów kilka o Ubogaceniu ujemnym. Tekst bardzo przypadł mi do gustu, szczególnie iż w wielu kwestiach dotyczących języka mam podobne przemyślenia.
Tomasz Kołodziejczak w swoim niepowtarzalnym stylu o tym, że czas płynie szybko, ale trwa długo – 100 lat, 100 lat.
Ponadto w numerze możecie przeczytać kolejne Utopijne fantazje z lamusa Agnieszki Haska i Jerzego Stachowicza, a także mało ciekawy wywiad ze scenarzystą i pisarzem Davidem Seltzerem — Lubię wymyślać niestworzone rzeczy.
PROZA POLSKA
Jak można było się spodziewać w prozie polskiej trochę patriotyzmem zapachniało. ;)
Najlepszym tekstem polskiej prozy listopadowego numeru śmiało mogę tytułować tekst Krzysztofów (Krzysztof Rewiuk, Krzysztof Matkowski) Dziewczyna z papieru i ognia. Panowie dali prawdziwy popis i świetnie połączyli ze sobą fantastykę, historię i polskość.
Warto w mojej ocenie zwrócić również uwagę na tekst Żagle na horyzoncie Marty Sobieckiej. Tekst nie jest ławy. Poruszana przez niego tematyka wychodzenia ze śpiączki i eutanazji daje sporo do myślenia.
Jeżeli chodzi o opowiadanie Piotra Z. Górskiego Kochałam Zbyszka Cybulskiego, to ciężko mi go oceniać, bo ostatecznie opowiadania nie skończyłam. Gdzieś się w nim pogubiłam i chyba nie ogarnęłam „co autor miał na myśli”.
PROZA ZAGRANICZNA
Jeżeli chodzi o prozę zagraniczną, to moje serducho zdobyło opowiadanie Matthew Hughesa Przyjaciele Masquelayne’a Niezrównanego. Lubię takie soczyste, efekciarskie fantasy, które „wchodzi jak świeże bułeczki”. ;)
Opowiadanie Elizabeth Bear pod tytułem Broń doskonała również przypadło mi do gustu, szczególnie w kwestii moralności sztucznej inteligencji.
Podsumowując. Bardzo dobre i dobre opowiadania. Dobre felietony i artykuły, Vargas na poziomie i w swoim stylu. No i oczywiście Watchmen. Jednym słowem Nowa Fantastyka 11/2019 może się podobać. :) A czy Wam przypadnie do gustu — to musicie sprawdzić już sami. :)
>Tomasz Kołodziejczak w swoim niepowtarzalnym stylu o tym, że czas płynie szybko, ale trwa długo<
Zwłaszcza długo trwa czekanie na drugą część jego "Białej reduty". Pierwsza – z planowanych trzech – wyszła pięć lat temu, a o kolejnych ani widu, ani słychu.
Komiks i film "Watchmen" (film z bodajże 2009 r.) polecam, aktualnie lecący serial raczej odradzam.
Oj, zgadzam się z przedmówcą – serial Watchmen to jakaś chaotyczna pomyłka, nieudolnie nawiązująca do pierwowzoru i próbująca nadrabiać pseudointelektualnymi wstawkami. Lepiej zabrać się za oryginalny komiks.
Czyli mam szczęście, że jeszcze nie zabrałam się za serial, a komiks zapewne w swoim czasie nadrobię. ;) :P
A film oglądałaś? Bo to akurat warto.
O tak, film jest jednym z lepszych w kinie superbohaterskim – interesująco pokazuje, jak poważne problemy mogą wyniknąć z posiadania mocy i że życie supera ani trochę nie jest usłane różami.
Filmu niestety jeszcze (podkreślam jeszcze) nie oglądałam.