Sanderson corner #15: Rytmatysta

Rytmatysta Brandon SandersonKredowce i Rytmatysta Brandona Sandersona.

Po tym, jak w czerwcu zakończyłam przygodę z Mścicielami stwierdziłam, że „niedobór Sandersona we krwi” wciąż oscyluje na dość wysokim poziomie. ;) Wszystko zapewne przez fakt, iż na Sandersonowej półce stanęły dwa nowe tytuły i moja podświadomość nie mogła przejść koło tego szczęścia obojętnie. A ponieważ wiadomo, że szczęściu należy pomagać, więc sięgnęłam po zapowiadający się cykl, który otwiera tytuł Rytmatysta.

Akademii Armedius.

Joel, syn wytwórcy specjalnej kredy, całym swoim sercem pragnie zostać Rytmatystą i bronić ludzkość przed dzikimi kredowcami. Niestety podczas tajemniczej ceremonii, która miała wyzwolić jego zdolności, okazało się, że niestety nie ma w sobie ani krzty magii, która pozwoliłaby mu ożywić kredowe rysunki. Dlatego teraz jedynie może przyglądać się, jak inni uczniowie w Akademii szkolą się, by zostać adeptami tej wspaniałej, magicznej sztuki.

Do czasu, gdy w Akademii zaczynają znikać uczniowie, a on zostaje asystentem znakomitego profesora Rytmatystyki i wraz z nim będzie starał się rozwikłać zagadkę tych enigmatycznych zaginięć.

Kolejna laurka. ; ) :P

Rytmatysta Brandon SandersonBrandon Sanderson po raz kolejny udowodnił, że ma nie tylko nieograniczone pokłady wyobraźni, ale także lekkie pióro, które potrafi te wszystkie niesamowite obrazy z głowy autora przekazać dalej.

Dlatego też w Rytmatyście możemy podziwiać kolejny niesamowicie wykreowany magiczny świat, z nazwami własnymi, mapami i dokładnie opisanym systemem magii. Magii, która jest tak inna od tej, którą do tej pory poznaliśmy, że zachwyca samym pomysłem jej powstania.

Do tego bohaterowie swoim zachowaniem i postawami  zapadają w pamięć i chwytają za serducho, a akcja  utrzymana jest w odpowiednim tempie, a sama intryga potrafi nie raz sprowadzić na manowce. ;)

Podsumowując. Chyba nie będzie zaskoczenia, jak napiszę, że Rytmatysta Brandona Sandersona, to kolejna świetna książka w dorobku autora. Książka, która tchnie świeżością i nieszablonowymi pomysłami. Polecam gorąco wszystkim, którzy lubią odkrywać nowe fantastyczne światy i niezwykłe, skomplikowane systemy magiczne. :)

O książce możecie również przeczytać na blogach:
Latające książki;
Papierowe miasta;
Świat Bibliofila;
Świat fantasy;

8 komentarzy

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę