„Wybierała się sójka za morze…”, czyli Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ — Południe Robert M. Wegner.
Do debiutanckiej powieści Roberta M. Wegnera pod tytułem Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ — Południe przymierzałam się już kilka razy. Za każdym jednak razem znajdowałam sobie całką wygodną wymówkę, żeby akurat teraz książki nie zaczynać. Wierzcie mi, wiedziałam, że jak tylko wyruszę na tę przygodę, to „wsiąknę” na całego no i stało się… ;)
Północ – Południe.
Nie będę długo się rozpisywać, ale tylko w pozwolę sobie tylko krótko nakreślić sytuację panującą w dwóch tomach. :)
Mroźna północ to niezwykle harda i zaprawiona w boju Górska Straż i legendarna Szósta Kompania ze wspaniałym, charyzmatycznym dowódcą porucznikiem Kennethem-lyw-Darawyt.
Południe zaś to zasłaniający twarze wojownicy, którzy boją się utraty własnej duszy i młodziutki wojownik plemienia Issar — Yatechu, który wynajmując swój miecz, nie przypuszczał, iż zakocha się w córce pracodawcy.
Dwa skrajne zakątki.
Najciężej pisze mi się o książkach, przez które wręcz „płynę” i mam wrażenie, że jestem tam na miejscu razem z bohaterami i przeżywam z nimi zarówno te piękne chwile, jak i te, które rozrywają serce.
No i właśnie tak było w przypadku Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ — Południe, które zabrały mnie w dwa tak odległe i tak bardzo różniące się od siebie zakątki Mekkhanu. Zakątki, które mają duszę i niezwykłych bohaterów, którzy nie dają o sobie zapomnieć.
Dodatkowo piękny, ale bardzo przystępny język opisywanych wydarzeń, w które autor tak umiejętnie wplótł historię Imperium Meekhańskiego powoduje, że ciężko oderwać się od książki, szczególnie gdy w grę wchodzi obrona doliny Wares przed najazdem Se-kohlandczyków.
Podsumowując. Mogłabym tu wymieniać długo zalety poszczególnych ośmiu opowiadań i zachwycać się bohaterami, ale odebrałabym Wam przyjemność zanurzenia się w tym wspaniałym świecie pełnym magii. Dlatego pozostaje mi tylko jedno. ;)
Jeżeli lubicie fantasy z dobrze wykreowanym oryginalnym światem, to nie odkładajcie książki na później tak jak ja, tylko koniecznie sięgnijcie Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ — Południe Roberta M. Wegnera. Ja sama zaś z lubością zajmę pochłanianiem kolejnych odsłon serii. :D
P.S. Dalej nie mogę uwierzyć, że to jest debiut autora. :)
Super, że złapałaś wegnerowskiego bakcyla. Uwielbiam cały cykl <3
Na ja tam nie wiem. ;) Lista książek tylko przez to się wydłuża. ;P
Wegner zdecydowanie odrobił pracę domową w zakresie strategii wojskowych oraz budowy broni. Czytałem tę książkę (oraz całą resztę serii) z prawdziwą przyjemnością. I – podobnie jak wielu przede mną – też nie mogę uwierzyć, że to jest debiut pisarski tego pana. Solidna robota.
Solidna to mało powiedziane. Drugą sprawą jest to, że oprócz „zadania domowego” ze strategii i broni, autor ma całkiem „zgrabne” pióro. :D
Wegner to taki nasz Steven Erikson, na szczęście przyjemniejszy w odbiorze, ja też kupuję go całego!
Tak, jest przyjemniejszy w odbiorze. :D
Uwaga, uwaga. Na scenę wkracza elitarny oddział malazańskich obrońców ;) Erikson miał co prawda zdecydowanie słabsze otwarcie, ale miał chyba nieco lepiej rozplanowaną całość fabuły, bo w tomach kolejnych nie bawił się głównie w dalsze rozstawianie pionków.
Elitarny oddział w liczbie „sztuk jedna”. ;)
A pomyśl, że ja ją mam – fizycznie – na półce i do dziś się nie zabrałam… ale cieszę się, że kreacja świata przypadła Ci do gustu, bo to główna zaleta, którą wszyscy podkreślają i ja również sobie dużo po tym obiecuję.
Masz na półce i się jeszcze nie zabrałaś. :o To wręcz skandal. ;) :P
Ja też długo odkładałam sobie tę przyjemność, ale tak się teraz zastanawiam, czy przypadkiem nie za długo. ;) :D
Uwielbiam Wegnera i nawet, jeżeli trzeci tom trochę zmęczył, to i tak uważam go z najlepszego polskiego twórcę fantasy, z jakim miałam styczność :) Fabuła jest przemyślana, a sceny batalistyczne w drugim tomie to magia po prostu!
Uuu, to już się nie mogę doczekać tego drugiego tomu, który przede mną! :D
Witaj w gronie fanów Wegnera :) Świetne fantasy. Nic, tylko czytać :)
W końcu się zapisałam. ;) :P