Czas przykoksić ;) – Dumbbell Nan Kilo Moteru?
Ostatnio na blogu więcej książek niż mang i anime (kajam się ;)). Dlatego postanowiłam Wam przypomnieć (mimo wciąż wydłużającej się kolejki notek książkowych), że ten blog nie tylko książkami stoi. :) Wybrałam do tego anime, które ostatnio bawi mnie i edukuje, czyli Dumbbell Nan Kilo Moteru?
Misja — piękne ciałko. ;)
Sakura Hibiki jest zwyczajną nastolatką, która z trwogą zauważyła, iż jej piękne młode ciałko powiększa się, nie w tych partiach co trzeba. Postanowiła więc wziąć sprawy w swoje ręce i zajrzeć do właśnie nowo otwartej siłowni. Spotyka tam koleżankę ze szkoły Souryuuin Akemi, która wraz z przystojnym trenerem Machio przekonuje ją do wykupienia stałego karnetu i rozpoczęcia misji, której rezultatem będzie uzyskanie wspaniałego, wysportowanego ciała.
Nic nadzwyczajnego. ;)
Wiem, że czytając powyższy wstępniak (którego notabene nie można nawet za bardzo nazwać fabułą), absolutnie nie można powiedzieć o tym anime, że jest w nim coś niezwykłego czy ciekawego.
Muszę przyznać, iż moja reakcja na początku była podobna. Uśmiechałam się pod noskiem, ale dałam się namówić ślubnemu na wspólne oglądanie i po pierwszym epizodzie zrozumiałam cały fenomen tej serii.
Nauka…
Anime w bardzo fajny sposób przekazuje wiedzę dotyczącą różnego rodzaju ćwiczeń w trakcie każdego epizodu. Można powiedzieć, iż jest wręcz takim manualem dla początkujących i daje proste wskazówki, jak mają wyglądać poszczególne ćwiczenia i dlaczego akurat te powinniśmy wykonywać na dane partie ciała.
Oczywiście cała sprawa nie „zatrzymuje się” na samej siłowni.
Instruktor Machio pokazuje, że nie potrzeba nam specjalistycznych ciężarków czy sprzętów. Wystarczą siatki z zakupami, butelki z wodą itp. by wykonać poprawny trening w domu. Pojawia się również epizod z wycieczką w góry, który zwraca uwagę na ogólną postawę i tempo, jakim powinniśmy się poruszać, by nie odczuwać zmęczenia już przy pierwszym podejściu. ;)
Naprawdę przyjemnie się to ogląda, a wersja „artystyczna” oraz humor dodają temu anime niezwykłego uroku. ;)
Dumbbell Nan Kilo Moteru? – Japonia i brzuszkowy problem?
Wiedząc, jak wielki wpływ wywiera anime i manga na młodych ludzi można szybko znaleźć odpowiedź, dlaczego powstało to anime.
Coraz więcej młodych Japończyków przez niewłaściwą dietę i unikanie ćwiczeń zaczyna mieć problem z brzuszkiem, a wiadomo, że w Japonii:
Skinny = healthy, larger = lazy
Podsumowując. Jeżeli macie ochotę na anime i odrobinę edukacji w kwestii wysportowanego ciała, to Dumbbell Nan Kilo Moteru? będzie dokładnie tym, co poszukujecie. Ze swojej strony mocno polecam i sama idę przykoksić. ;)
Swole is the Goal, Size is the Prize!
Idziesz na to. ;)
Pozostaje tylko oglądać i ćwiczyć razem z bohaterami :)
Kilka ćwiczeń „przytuliłam” i podczas oglądania jakiegoś serialu, albo meczu robię sobie seryjkę/dwie/trzy… ;)