Paranormalny thriller dla młodzieży — Skrzynia ofiarna Martin Stewart.
Więzi przyjaźni, mroczny sekret, który nie powinien ujrzeć światła dziennego oraz paranormalny thriller. Po tej zapowiedzi, w którą dodatkowo „zamieszani” zostali Stephen King i serial Stranger Things, nie mogłam się oprzeć, żeby nie sięgnąć po najnowszą powieść młodzieżową Martina Stewarta pod tytułem Skrzynia ofiarna.
Wakacje 1982 roku.
Piątka przypadkowych dzieciaków Sep, Arkle, Mack, Lamb i Hadle, które w szkole usilnie udają, że się nie znają, spędza wspólnie najlepsze wakacje w ich życiu. Gdy u ich schyłku znajdują w lesie starożytną kamienną skrzynię, pod wpływem impulsu i sennej wizji postanawiają złożyć w niej swoje dary, by nigdy nie zapomnieć tego wspaniałego, wspólnego czasu. Tym samym zawierają ze skrzynią pakt, który potwierdzają dziwną formułką, wymyśloną przez jednego z chłopaków.
Cztery lata później, gdy po zażyłości oraz przyjaźni nie ma już śladu, w mieście zaczyna dochodzić do dziwnych zdarzeń oraz wypadków. Wszystko wskazuje na to, iż ktoś złamał zasady i dopadła ich klątwa skrzyni. Czy uda się ją przełamać, szczególnie że nie są oni pionierami i mogą liczyć na wskazówki tych, którym już raz się udało zwyciężyć klątwę?
Gęsty, mroczny klimat.
Po odłożeniu książki mam trochę mieszane uczucia.
Przede wszystkim dlatego, iż bardzo podobał mi się pomysł i klimat, który autor tak fajnie doprawił tajemnicą i tymi wszystkim paranormalnymi nutkami. Do tego sama historia dość mocno mnie wciągnęła i wraz z bohaterami mocno przeżywałam tę nietypową dla nich sytuację. I oczywiście dość mocno wkręciłam się w poszukiwanie sprawcy całego zamieszania.
Jednak w tym całym bardzo dynamicznym i mrożącym krew w żyłach „scenariuszu” zabrakło mi bohaterów. Oczywiście byli oni na miejscu. Nawet byli dość wiarygodni jak na czasy, w których żyją, ale jednocześnie byli bardzo „płascy”. No i jeszcze jakby tego było mało, autor szafował ich imionami i przezwiskami tak, że momentami nie wiedziałam z kim w tym momencie mam dokładnie do czynienia.
Nie zmienia to jednak faktu, iż książkę wręcz się pochłania, a bardzo fajne poprowadzony motyw przyjaźni po prostu ujmuje za serducho i powoduje, że zarówno młodsi, jak i starsi wyciągną z niego coś dla siebie.
Jeśli więc szukacie młodzieżowej, acz mrocznej i przepełnionej paranormalnym klimatem powieści, to koniecznie sięgnijcie Skrzynię ofiarną. Myślę, że nie będziecie zawiedzeni.
Polecam!
No Comment! Be the first one.