Zabobony i bomba atomowa – Nowa Fantastyka 06/2019.
Początek czerwca przywitał nas upragnionym słońcem i przyjemną, wiosenną temperaturą. Temperaturą, która w końcu pozwoliła wyciągnąć leżaczek i oddać się błogiemu czytaniu na łonie przyrody. ;) Dlatego też w tych sprzyjających warunkach przyrody czas sprawdzić co do zaoferowania na ciepłe czerwcowe wieczory ma dla swoich czytelników Nowa Fantastyka 06/2019.
PUBLICYSTYKA
Rozpoczęcie numeru w iście muzycznym nastroju zapewnił czytelnikom Marek Starosta. O algorytmie znanym jako Enedl, który zajmuje się komponowaniem muzyki, pisze w artykule Powiedzą, że się sprzedał.
O tym, Jak pokochaliśmy bombę atomową pisze Łukasz M. Wiśniewski, czyli coś dla prawdziwych fanów (czyli między innymi i dla mnie ;)) postapokaliptycznych klimatów.
Gdy już skończymy ponure żarty o tym
Czas na filmową ucztę. ;) O Oats Studio – Dystrybucyjnej rewolukjii Blomkampa? Pisze Maciej Bachorski. Muszę przyznać, że tylko „rzuciłam okiem” na artykuł, bo tym tematem nie byłam do końca zainteresowana.
W moim ulubionym słowiańskim kąciku tym razem Witold Vargas przedstawia Bestiariuszowy zabobonnik. Jednym słowem Słowianie nie gęsi i swoje artefakty, amulety i inne półkostojki mają. ;) Czyli z przymrużeniem oka o Lustrze Twardowskiego, gadziej skórce, sznurze wisielczym czy choćby Didzie, którą można postawić w salonie. ;)
Jak już określimy jaki słowiański amulet jest nam niezbędny, prawdziwa gratka dla fanów Tolkiena i Lewisa, czyli Dwaj przyjaciele z Oksfordu Łukasza Czarneckiego.
Ponadto w numerze znajdziecie również Alfabet moich autorów, a w nim Bogusław Polch — jeden z mistrzów polskiego komiksu. Dowiecie się również, dlaczego W grupie raźniej, a także przeczytacie ciekawy wywiad z Anną Kańtoch. :D No i jeszcze dla fanów apo i postapo Rafał Kosik popełnił bardzo ciekawy felieton o Nierealnych apokalipsach, a w nim między innymi Netflixowy serial Rain, czy film The Silence.
PROZA POLSKA
W tym numerze NF polska proza zaprezentowała się przyzwoicie. ;)
Rudzik Romualda Pawlaka to ciekawa historia o pojawieniu się dziwnych obcych — Twardzielców i tragedii rodziny z nieuleczanym dzieckiem w tle.
Cień Mirosława P. Jabłońskiego to historia pojawiających się nagich ludzkich i mocno psocących cieni. Dość ciekawe, choć mocno rozwleczone opowiadanie o (jak mi się wydaje) naszych sieciowych alter ego, które kreujemy, a po pewnym czasie zaczynają one żyć swoim własnym życiem.
Ogrodnictwo Błażeja Jaworowskiego to krótkie opowiadanie o ludzkiej fascynacji okrucieństwem, czyli próbie wyhodowania rośliny podlewanej łzami.
PROZA ZAGRANICZNA
Proza zagraniczna może bez szału, ale również zaprezentowała się dobrze. :)
Niebanalne fantasy z lekkimi nawiązaniami do Kopciuszka Mary Robinette Kowal pod tytułem Czcigodne Bractwo Rękawiczników miało swój urok i chyba podobało mi się najbardziej ze wszystkich opowiadań numeru.
Opowiadanie Liz Williams O komecie muskającej Słońce było trochę przegadane, choć pomysł na małomównego profesora, astronoma i maga widzącego duchy był bardzo ciekawy.
Podsumowując. Czerwcowy numer Nowej Fantastyki w moim odczuciu jest bardzo ciekawy i może być dobrym kompanem na rozpoczynające się niebawem wakacyjne wojaże. :) Czy Wam przypadnie do gustu? To musicie sprawdzić już sami. :D
Ja sprawiłem sobie czytnik, więc może w końcu zacznę u siebie o NF pisać :P
Próbowałam na czytniku czytać NF, ale „zjadliwe” są tylko Opowiadania. Niestety publicystyka ze względu na ramki, jest bardzo mało czytelna. Więc ostatecznie jak nie byłam w domu w Polsce i nie mam papieru wrzucam NF na tablet i w takiej formie czyta się dobrze. :D