W Świecie Dysku #27: Straż! Straż

Straż! Straż! Terry PratchettCykl o Straży czas zacząć – Straż! Straż! Terry Pratchett.

Moja „odświeżająca” przygoda w Świecie Dysku Terry Pratchetta wkroczyła w końcu na terytorium Straży. ;) Zapowiada się więc totalna „jazda bez trzymanki” i nieplanowane, acz bardzo spontaniczne wybuchy śmiechu. ;) Zabawę czas więc zacząć i krzyknąć Straż! Straż!

Do Straży na ochotnika.

Marchewa, uważający się za krasnoluda zostaje wysłany przez swoich przybranych rodziców do Ankh-Morpork, by podjąć na ochotnika pracę w Straży Nocnej dowodzonej przez Komendanta Vimesa. Wielki zaszczyt dołączenia do elity oraz prawa i obowiązki strażnika okazują się jednak być ułudą i reliktem zamierzchłych czasów. Do tego przyszłość tej szanownej instytucji nie wygląda najlepiej, a jakby tego było mało to właśnie teraz, ktoś próbuje przejąć władzę w mieście w sposób smoczy i magiczny.

Krasnolud Marchewa.

Straż! Straż! Terry PratchettUwielbiam tę odsłonę Świata Dysku i świetnie dopracowany przez Pratchetta pomysł na fabułę. Ta jest świetną satyrą na współczesnych policjantów „trzęsących majtasami” na widok złoczyńców i mających w swoich szeregach również takich, którzy chętnie zaglądają do kieliszka.

Do tego dochodzi świetna kreacja Marchewy, śmieszne dialogi w ilościach hurtowych i oczywiście charakterystyczny, mocno ironiczny humor Pratchetta.

Podsumowując. Straż! Straż! to kolejna świetna odsłona Świata Dysku, którą gorąco polecam! :D

2 komentarze

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę