Amerykanie wkraczają do akcji, czyli Kontra Wojtka Miłoszewskiego.
Nie jestem wielką fanką political-fiction, ale muszę przyznać, iż po przeczytaniu Inwazji Wojtka Miłoszewskiego moje stanowisko w tej materii nieco się odmieniło. Szczególnie iż wizja zaprezentowana w pierwszej odsłonie cyklu Wojna.pl skłaniała do wielu przemyśleń o miejscu Polski na arenie międzynarodowej i jej ewentualnych sojuszach. Świetnym dopełnieniem historii okazał się również drugi tom cyklu pod tytułem Farba, który zwrócił uwagę na współczesną znieczulicę i pokazał jakim intratnym biznesem dla możnowładców jest wojna. Jakie przemyślenia odnośnie do wojny i sojuszy przyniesie Kontra i czy utrzyma poziom poprzedniczek?
Rosja, Chiny i USA.
Władymir Putin, który ogłosił się carem, za wszelką cenę chce przywrócić do życia dawne Imperium Rosyjskie. „Przekonuje” niezdecydowanych generałów i uruchamia wielką machinę propagandy. Plany te nie bardzo przypadły go gustu nowemu prezydentowi USA Mike’owi Pence. Dlatego ten wysyła do Europy swoje wojska, by te stawiły opór rosyjskiej armii. Okupowane ziemie polskie stają się ponownie areną walk, a ludność cywilna zmaga się z chaosem.
Czy Rosja z Władymirem Putinem I na czele osiągnie swój cel szczególnie, teraz gdy na ich drodze stanęła nowa potęga ze swoją technologią? I co na te europejskie „zabawy” i przepychanki odpowiedzą Chińczycy?
Technologia w służbie wojny.
Podobnie jak przy czytaniu poprzednich części cyklu już od pierwszej strony poczułam klimat i dałam się wciągnąć historii. Historii, którą układałam w głowie i porównywałam trochę z moim wyobrażeniem i przemyśleniami dotyczącymi danej sytuacji.
Ponownie również wkręcałam się w losy bohaterów, ale tym razem chyba najbardziej przyciągała mnie ta część z Gurskim i jego bandą. Wszystko przez to, iż wiązało się to z działaniami wojennymi i rozgrywkami Amerykanów. Ci pod przykrywką pomocy wykorzystywali naszych ludzi do najtrudniejszych, czasem wręcz samobójczych akcji, by potem całą chwałę przypisać oczywiście sobie.
Pozostając jeszcze chwilę przy wojsku, warto też zwrócić uwagę, jak ważną rolę w nowoczesnej wojnie odgrywa technologia. Gdy zawodzi, nawet „najwięksi gracze” pozostają bezradni. Ich żołnierze zachowują się jak ślepcy, a posiadany sprzęt w zasadzie można od razu „wyrzucić do kosza”.
Zwykli ludzie.
A jak w tym całym wojennym zamieszaniu odnajdują się zwykli ludzie? Miotają się, podejmują lepsze bądź gorsze decyzje. Wykrywają w sobie nieznane dotąd pokłady miłości, zadziorności, wytrzymałości i okrucieństwa. Tworzą małe społeczności, ustanawiają swoje prawa na swoim terenie i przemierzają świat, by w końcu trafić do wręcz mitycznych Katowic.
Podsumowując. Kontra Wojtka Miłoszewskiego to bardzo dobre zakończenie całej historii. Zakończenie, które przyniosło wiele emocji, ukazało bohaterów w kolejnych ciężkich, ale i wzruszających sytuacjach. Pozbawiło złudzeń co do sojuszów, odsłoniło bezwzględne realia wojny i ukazało zarówno tę piękną jak i najgorszą stronę człowieka.
Dlatego, jeżeli macie ochotę na dobrą alternatywną historię Polski, z politycznymi rozkminami i ciekawymi militarnymi wstawkami, to Kontra, jak i cała seria Wojna.pl Wojtka Miłoszewskiego doskonale spełnią to zadanie. Polecam!
Premiera już 15 maja!
Jakoś nie mogę się przekonać do tych powieści. Niby lubię historię alternatywną, ale opis pierwszego tomu skutecznie mnie odstręczył, polityczne dywagacje to chyba jednak nie moja bajka ;)
Ja też za polityką nie przepadam (dlatego zabiły mnie “Niebiańskie pastwiska”), ale jakoś tu było zjadliwie. No i drugim oraz trzecim tomie tej polityki jest znacznie mniej. ;)
Cała seria Wojtka Miłoszewskiego jest niezwykle oryginalnie napisaną alternatywą dla współczesnej historii świata. Czyta się doskonale – szczególnie, gdy akcja nabiera tempa, a każda strona zaskakuje kreatywnością i talentem autora. Polecamy!
Political fiction też nie jest moim pierwszym wyborem, ale ten cykl brzmi całkiem ciekawie.
Ja też sięgnęłam po pierwszy tom z mieszanymi uczuciami. Bardzo polecała go na instagramie @k_rolin_ a że akurat promka była, to kupiłam. No i się wkręciłam. :D