Podsumowanie roku 2018.
Jak ten czas szybko leci. ;) Mam wrażenie, że dopiero co wróciłam z wakacyjnych wojaży, a tu już czas na podsumowanie roku 2018. :D
A działo się w tym roku sporo. W pracy klasyczny kocioł, trochę podróżowania, zmian — w sumie nie ma o czym pisać. ;) Prywatnie zaś nie dokonałam w tym roku żadnej przeprowadzki (co jest dziwne ;)), zahaczyłam o Nurba i przejechałam swoje pierwsze kółko w deszczu (i nadal żyję ;) :D) i odwiedziłam kilka miejsc, które od dawna chciałam zobaczyć.
Blogowo również ten rok okazał się niezwykle sympatyczny. Ilość osób odwiedzających ten mały zakątek wciąż rośnie, zostawia tu swoje „cztery grosze”, za co bardzo dziękuję, bo motywuje mnie to do dalszego działania. Osobiście miałam okazję poznać w tym roku kilka sympatycznych blogerek, odkryłam też dzięki Wam kilka ciekawych miejsc w sieci. No i na koniec nawiązałam niezwykle fajną współpracę z wydawnictwem Uroboros.
Mogę więc powiedzieć z czystym sumieniem, iż rok 2018 uważam za bardzo udany. :D
Cyferkowo.
„Powywnętrzałam” się, a jak to wszystko wygląda w liczbach (w nawiasie wynik z podsumowania roku 2017).
- 193 (161 ↑) napisanych postów;
⇒ 143 (120 ↑) po przeczytanych książkach;
⇒ 1 (3 ↓) dotyczących mang i anime;
⇒ 8 (-) po przeczytanej prasówce;
⇒ 1 (5 ↓) dotyczących filmów;
⇒ 7 (8 ↓) postów z kategorii moto;
⇒ 1 (4 ↓) tag/zabawy;
⇒ 32 (21 ↑) innych. - 149 (120 ↑) przeczytanych książek (66 030 (54 556↑) strony);
- 1780 (1533 ↑) obserwatorów na Instagramie;
- 284 (171 ↑) obserwatorów na FB;
- 177 (76 ↑) obserwatorów na Twitterze;
- 49 (26 ↑) obserwatorów na G+.
Jeszcze trochę Waszych ulubionych wykresów. ;)
Udział procentowy trzech kategorii, które wrzucam w miesięcznych podsumowaniach. Możecie łatwo zauważyć, iż w ostatnim roku znacznie wzrosła ilość przeczytanych książek pisanych przez autorki. Natomiast o niecały procent zmalała ilość przeczytanych przeze mnie książek rodzimych pisarzy.
No i jeszcze tak na dokładkę widać, że w ostatnich dwóch latach królują u mnie książki papierowe, a audiobooki powoli zaczynają „rozpychać się łokciami” ;).
A jaki był rok 2018 pod względem czytelniczym?
Podobnie jak w roku 2017 nie mogę narzekać. ;) Ba, wręcz jestem z siebie bardzo zadowolona, bo nie przypuszczałam, iż jestem w stanie przeczytać więcej niż 120 książek rocznie. Czekała mniej jednak dość spora niespodzianka, bo przeczytałam aż 149 książek! Oczywiście duża w tym zasługa „wprowadzonych na salony” audiobooków, a także dojazdów do pracy. Nie zmienia to jednak faktu, dla mnie samej wynik jest po prostu abstrakcyjny. ;) :D
Książki, które mnie zawiodły/rozczarowały.
Mogę powiedzieć, iż ogólnie mam sporo szczęścia do tytułów po które sięgam (choć może to raczej ja jestem mało wybredna ;)). Dlatego też tytułów, które mnie zawiodły/rozczarowały na placach jednej ręki mogę zliczyć. Więc oto piątka tych, które otrzymały u mnie tytuł „rozczarowania roku 2018” – w kolejności czytania.
♣ Nieodnaleziona Remigiusz Mróz;
♣ Cykl Pęknięta Ziemia # 3: Kamienne niebo Nora K. Jemisin;
♣ Cykl Demoniczny # 9: Otchłań Peter V. Brett;
♣ Rysa Igor Brejdygant;
♣ Saga o Fjällbace # 9: Pogromca lwów Camilla Läckberg;
Saga o Fjällbace # 10: Czarownica Camilla Läckberg.
Książki, które mnie zachwyciły w 2018 roku.
To był dla mnie rok dobrej i bardzo dobrej książki. :D Ponieważ jednak w tej mniej chlubnej części wytypowałam pięć tytułów, więc postanowiłam, że i tych „najlepsiejszych” również będzie dokładnie pięć. Decyzja była bardzo trudna, ale moja „top piątka 2018” wygląda następująco. :D
♣ Czterdzieści i cztery Krzysztof Piskorski;
♣ Cykl: Ósme życie (dla Brilki) # 1: Ósme życie (dla Brilki). Tom 1 Nino Haratischwili
Cykl: Ósme życie (dla Brilki) # 2: Ósme życie (dla Brilki). Tom 2 Nino Haratischwili
♣ Cykl: Czarne Światła #1: Łzy Mai Martyna Raduchowska;
Cykl: Czarne Światła #2: Spektrum Martyna Raduchowska;
♣ Cykl: Przedksiężycowi # 1: Przedksiężycowi I Anna Kańtoch;
Cykl: Przedksiężycowi # 2: Przedksiężycowi II Anna Kańtoch;
♣ Cykl: Hyperion # 1: Hyperion Dan Simmons;
Cykl: Hyperion # 2: Upadek Hyperiona Dan Simmons;
Plany na 2019
Patrząc na moje zeszłoroczne plany dotyczące czytania po słowacku i regularnego czytania mang oraz oglądania anime, to może w tym roku nie będę ich ponownie planować. 😂 Poczyniłam już za to pierwsze kroki w kierunku usprawnienia sobie tej „mangowej” części na blogu. Co ma mnie lekko zmobilizować do pisania o przeczytanych mangach i obejrzanych anime.
Jeżeli zaś chodzi o motoryzacyjną część mojego jestestwa, to nie wiem czy cokolwiek będzie w stanie przebić tegoroczny wypad na Nurba. 😁
Oczywiście są tam jakieś plany na podniesienie adrenaliny, ale dopóki ich ze ślubnym nie dopniemy nie będę się wychylać. Jedno jest pewne WTCR wraca w 2019 na Slovakiaring, więc w tym roku powinnam „obskoczyć” przynajmniej dwie motoryzacyjne imprezy.
A jak Wam minął 2018 rok? Jakie książki Was urzekły, a jakie rozczarowały? Może macie jakieś ciekawe plany na 2019 – niekoniecznie książkowe? Jeżeli tak, chętnie o nich przeczytam. :)
My God… Wiem, że to tyko cyferki, ale czytasz trzy razy więcej ode mnie ;)
I pewnie też trzy razy dłużej do pracy jadę. Stąd ta różnica. ;)
U mnie Hyperion też wśród najlepszych, a szczególnie Upadek :) Endymion niet. Na Przedksiężycowych sama się czaję i ogółem na twórczość Kańtoch, bo mam jej jedną książkę na półce i coś nie mogę się zabrać, a bardzo chwalą. Ale jednak bardziej z polskich pisarek ciągnie mnie do Hałas.
Powodzenia w 2019 :)
Endymiona jeszcze nie tknęłam, ale już jestem uprzedzona. ;) Więc pewnie trochę czasu zejdzie zanim po książkę sięgnę.
A na Przedksiężycowych się czaj mocniej bo są obłędni. :D Co do Hałas, to też mnie trochę ciągnie, ale jakoś czasowo… ;) :D
Dziękuję i wzajemnie! :D
Tego Dana Simmonsa Kamil mi poleca. Autora jeszcze nie znam, ale czaję się na Letnią noc :).Świetny wynik jeśli chodzi o czytanie! Życzę równie udanego 2019 roku!
Cóż Ci mogę powiedzieć. Kamil ma rację z tym Simmonsem. :D Nie wahaj się długo, bo gościa warto czytać. :D
Również wspaniałego 2019 życzę! :D
Aż zaniemówiłam, kiedy przeczytałam twój obłędny książkowy wynik w tym roku. Niby się spodziewałam, ale to jednak robi wrażenie :) “Hyperion” i “Przedksiężycowi” w piątce jak najbardziej zasłużenie. “Czterdzieści cztery” mam na półce i planuję przeczytać. Tylko że jeszcze nie wiem kiedy ;)
Zaczytanego 2019!
Powiem Ci, że mimo iż sama widziałam jak to czytanie idzie, wynik i tak mnie zaskoczył. :D
Wiesz, ja wrzuciłam “Czterdzieści…” początkiem 2018, więc może podtrzymasz tradycję i Ty zainaugurujesz tą książką 2019. ;)
Również zaczytanego! :D
Co za szalony rok! Bardzo Ci gratuluję wyników blogowo-czytelniczych i tych prywatnych też. Śmiało możesz uznać 2018 za BARDZO udany. Ilość przeczytanych książek sprawiła, że zaniemówiłam. Obłęd! Po prostu obłęd :) życzę Ci równie świetnego lub jeszcze lepszego roku 2019 :*
Dziękuję Soniu :*
Wow! Liczba książek, które przeczytałaś powala na kolana :) Gratulacje! Świetnie się patrzy na te Twoje wykresy i to jak się zmieniają na przestrzeni lat. Super podsumowanie!
Zatem i Tobie życzę wyjątkowego roku! Pod każdym względem – książkowym, osobistym, zawodowym i jakim jeszcze tylko marzysz :)
Dzięki. Życzenia składałam już u Ciebie na blogu więc nie będę się powtarzać.
Miałaś rewelacyjny rok :). Gratuluje świetnego wyniku. Śledząc zestawienie i Twoje przepiękne wykresy, zaczęłam się zastanawiać ile łącznie książek zasiliło Twoją biblioteczkę :P (bo zdobyczy było sporo)
Dziękuję. Łącznie przybyły do mnie 164 książki. :D
Ilość książek przeczytanych robi wrażenie ogólnie chyba miałaś dobry rok, więc oby następny był co najmniej taki sam, wzbogacony oczywiście o te imprezy o których marzysz ❤️
Dziękuję i powiem szczerze, że na rok nie mogę narzekać. Było kilka “przykrych” rzeczy, trochę większych/mniejszych stresów, ale w stosunku do poprzednich lat było wręcz spokojnie. ;)